Kamery w szkołach? NIK: większe poczucie bezpieczeństwa, ale liczne luki w systemie

Większość szkół nie miała systemu pozwalającego wykorzystać zapis z kamer do natychmiastowej interwencji w przypadku np. bójek czy kradzieży - wynika z kontroli, jakim Najwyższa Izba Kontroli NIK objęła monitoring w szkołach. NIK podkreśla jednak, że rozmieszczenie w szkole kamer pozytywnie wpływa na "poziom i poczucie bezpieczeństwa uczniów i pracowników skontrolowanych szkół, a także komfort pracy nauczycieli".

Kontrola NIK objęła 28 szkół publicznych i 14 samorządów. W jej trakcie zebrano też opinie i informacje o funkcjonowaniu szkolnych systemów monitoringu od 7 tysięcy szkół podstawowych i gimnazjów. Wyniki kontroli uzupełniono badaniami ankietowymi wśród 1,8 tysiąca uczniów szkoły podstawowej i gimnazjum oraz 1 tysiąca nauczycieli kontrolowanych szkół.

Prewencyjna funkcja monitoringu

"Większość skontrolowanych szkół nie zapewniła obserwacji obrazu z kamer w czasie, gdy ryzyko wystąpienia zdarzeń było największe, tj. podczas przerw lekcyjnych. Nie zapewniono także sprawnego systemu powiadamiania o zaobserwowanych zdarzeniach osób mogących podjąć natychmiastową interwencję, co uniemożliwiało wykorzystanie funkcji interwencyjnej systemu monitoringu" - stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli w przesłanej do mediów informacji po kontroli monitoringu szkolnego.NIK zwraca uwagę, że "w szkołach wykorzystywano głównie funkcję prewencyjną i trudną do zastąpienia innymi metodami funkcję dowodową systemu". "Jednak w kilku przypadkach, stwierdzono, że również ta funkcja była ograniczona ze względu na niskie parametry techniczne niektórych kamer, z których obraz nie pozwalał na ustalenie przebiegu zdarzeń i identyfikację sprawców" - stwierdziła NIK.Izba wskazuje, że wpływ "na ograniczenie funkcji dowodowej miał także krótki okres przechowywania obrazu z kamer"."W czterech przypadkach utrwalony za pomocą systemu monitoringu obraz przechowywany był do siedmiu dni, a następnie samoczynnie niszczony" - podkreślono we wnioskach pokontrolnych.

Pozytywny wpływ kamer

Zarazem NIK podkreśla, że monitoring pozytywnie wpływa "na poziom i poczucie bezpieczeństwa uczniów i pracowników skontrolowanych szkół, a także komfort pracy nauczycieli"."Wpływ monitoringu na bezpieczeństwo pozytywnie ocenili zarówno dyrektorzy kontrolowanych szkół, jak i nauczyciele oraz uczniowie. Również dane pozyskane z 5 tysięcy szkół potwierdziły, że kamery w szkołach pozwoliły na wykrycie sprawców lub uczestników niepożądanych zdarzeń (głównie bójek, dewastacji mienia, kradzieży)" - podkreśla Izba.NIK zwraca uwagę, że dotychczas żadne przepisy nie regulują prowadzenia systemu monitoringu przez szkoły. "Brak takich zasad, wobec społecznego przyzwolenia na jego stosowanie, skutkował dowolnością rozwiązań organizacyjnych, przede wszystkim w sprawie rozmieszczenia kamer czy czasu przechowywania nagrań" - wynika z kontroli."Rozmieszczanie kamer w skontrolowanych szkołach pozwalało na realizację postawionych celów. Tylko w jednym przypadku stwierdzono naruszenie intymności poprzez lokalizację kamery (lokalizacja kamery w męskiej toalecie)" - stwierdziła NIK.

Konieczne uregulowanie zasad obserwacji

Kontrolerzy wskazują ponadto, że "dyrektorzy szkół nie realizowali obowiązku zgłoszenia Generalnemu Inspektorowi Ochrony Danych Osobowych zbioru danych osobowych z monitoringu wizyjnego, w celu rejestracji".Z ustaleń NIK wynika, że organy prowadzące szkoły (jednostki samorządu terytorialnego), "pomimo ciążącej na nich bezpośredniej odpowiedzialności za bezpieczeństwo w szkołach, cały ciężar z tym związany powierzyły dyrektorom tych placówek". Zdaniem kontrolerów samorządy "nie podejmowały żadnych działań, służących pozyskaniu bieżących informacji o stanie bezpieczeństwa w prowadzonych szkołach, jak również o stosowanych w szkołach elementach systemu bezpieczeństwa. Nie zapewniały należytego nadzoru nad wykorzystaniem monitoringu wizyjnego w szkołach"."Wystąpił nawet przypadek, że organ prowadzący nie posiadał wiedzy o funkcjonowaniu w prowadzonej szkole systemu monitoringu wizyjnego" - stwierdziła NIK.Izba podkreśla, że kontrola potwierdza konieczność podjęcia przez rząd prac ustawowym uregulowaniem "zasad i warunków prowadzenia obserwacji i rejestracji obrazu zdarzeń w miejscach publicznych". Do ministerstwa edukacji narodowej NIK apeluje "o wypracowanie standardów i dobrych praktyk funkcjonowania szkolnych systemów monitoringu".We wnioskach, skierowanych do dyrektorów szkół NIK zwraca się między innymi o weryfikację rozmieszczenia kamer i wprowadzanie jasnych zasad przechowywania nagrań oraz procedury ich udostępniania. Do organów prowadzących szkoły między innymi o monitorowanie, w ramach nadzoru, stanu bezpieczeństwa w poszczególnych szkołach.

Autor: mart / Źródło: PAP

Czytaj także: