Skorzystamy z propozycji Niemiec w sprawie przedłużenia stacjonowania w Polsce niemieckich baterii Patriot - poinformował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Berlin zaproponował, by wyrzutnie pozostały w Polsce do końca roku.
Niemcy zaoferowały wydłużenie obecności Patriotów w Polsce do końca 2023 roku. Niemiecki resort zaznaczył, że obecność Patriotów w Polsce po tym okresie "nie jest przewidziana" ze względu na planowane włączenie ich części do Sił Szybkiego Reagowania NATO w 2024 roku, a także prace serwisowe niektórych wyrzutni.
Błaszczak: skorzystamy z propozycji Niemiec
Minister Błaszczak był w czwartek gościem radiowej Jedynki. Był pytany o to, czy Polska skorzysta z propozycji Niemiec dotyczącej przedłużenia czasu stacjonowania w naszym kraju niemieckich baterii Patriot do końca roku.
- Rozmawialiśmy na ten temat podczas wizyty ministra (obrony narodowej Niemiec) Borisa Pistoriusa w naszym kraju. Do tego czasu będziemy gotowi, by polskie baterie Patriot były wpięte w system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej naszego kraju - powiedział Mariusz Błaszczak. Dodał, że Polska skorzysta z propozycji Niemiec.
- Odbudowujemy te systemy w sposób wielowarstwowy, we współpracy z Amerykanami, jeżeli chodzi o Patrioty, i z Brytyjczykami, jeżeli chodzi o rakiety CAMM - wskazał. - To kolejny dowód naszej sprawczości - przekonywał.
Niemieckie Patrioty w Polsce
Propozycję ustawienia niemieckiego sprzętu na wschodniej granicy Polski wysunęła pod koniec 2022 roku ówczesna minister obrony Niemiec Christine Lambrecht po tym, jak w listopadzie na teren Polski wleciała rakieta, która spadła w przygranicznym Przewodowie, zabijając dwie osoby.
Wedle informacje Reutera obecnie w Polsce przebywa około 300 niemieckich żołnierzy obsługujących trzy baterie Patriot. Stacjonują oni w okolicy Zamościa.
Źródło: PAP, tvn24.pl