Niedopełnienie obowiązków przyczyną wypadku? Sprawę bada prokuratura

W kopalni Mysłowice-Wesoła zginęły trzy osoby, a czwarta jest w ciężkim stanie
W kopalni Mysłowice-Wesoła zginęły trzy osoby, a czwarta jest w ciężkim stanie
Źródło: tvn24

Mysłowicka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku w kopalni Mysłowice-Wesoła, w którym zginęło trzech pracowników firmy zewnętrznej, a kolejny został poważnie ranny. Śledczy będą badać m.in., czy górników nie narażono na niebezpieczeństwo przez niedopełnienie obowiązków. Osobne śledztwo prowadzi też nadzór górniczy.

- Postępowanie wszczęto pod kątem niedopełnienia obowiązków w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, i narażenia w ten sposób pracowników na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także nieumyślnego spowodowania śmierci – powiedział PAP Adam Siwoń zastępca prokuratora rejonowego w Mysłowicach.

Prześledzą dokumentację, zbadają sprzęt

- Śledczy jeszcze w dniu wypadku przeprowadzili oględziny ciał ofiar, w środę przeprowadzą sekcje zwłok. Śledczy polecili też zabezpieczyć dokumentację, która może mieć związek z wypadkiem. W postępowaniu zostaną zlecone ekspertyzy dotyczące sprzętu i sposobu prowadzenia robót – powiedział Siwoń.

Jak informuje Agnieszka Wichary z katowickiej prokuratury, niewykluczone, że śledztwo przejmie Prokuratura Okręgowa w Katowicach.

Nadzór górniczy też bada sprawę

We wtorek informowaliśmy na tvn24.pl, że dochodzenie dotyczące wypadku prowadzi też nadzór górniczy.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z WIZJI LOKALNEJ W KOPALNI

Jak powiedziała nam rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego Jolanta Talarczyk, dochodzenie będzie prowadzone w dwóch kierunkach. Specjaliści będą ustalać, czy roboty montażowe były prowadzone zgodnie z przepisami i technologią. Konieczne będą badania laboratoryjne, m.in. uchwytów i zaczepów do mocowania kabla pod kątem właściwości materiałów, z których zostały wykonane. Ocenie zostanie poddana również technologia zabudowy kabli energetycznych w szybie.

Do wypadku doszło w poniedziałek przed 3 w nocy, na głębokości 320 metrów, podczas prac na klatce windy. Na czterech górników spadł kabel energetyczny. Zginęło trzech mężczyzn, czwarty trafił do szpitala.

Tutaj doszło do wypadku:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: jsy/par / Źródło: TVN24 / PAP

Czytaj także: