- Palikota powinno sprawdzić ABW - powiedział w Radiu Zet szef BBN Aleksander Szczygło. Natomiast Joachim Brudziński z PiS zarzucił Donaldowi Tuskowi, że w sprawie kontrowersyjnego posła "traci ostrość kryteriów oceny".
Aleksander Szczygło stwierdził, że jeżeli nadal Janusz Palikot będzie rozpoznawany jako twarz PO, to szczególnie w kampanii wyborczej partia ta "będzie miała z nim problem".
Lewe finanse?
A problem ma - ponieważ po publikacji "Dziennika", w której zarzuca się Palikotowi ukrywanie źródeł dochodów, na posła i Platformę Obywatelską posypały się gromy. Sam Palikot zarzuty odpiera twierdząc, że jest to próba politycznego zabójstwa. Natomiast premier Tusk stwierdził, że tłumaczenie jakie w tej sprawie przedstawił mu poseł "jest wiarygodne".
Pogonili Misiaka, a Palikota nie
- Pan premier dziwnie traci ostrość kryteriów - komentował słowa Tuska Joachim Brudziński z PiS. Powiedział również, że w tej sprawie Tusk kieruje się "słupkami, ponieważ nie miał żadnych oporów jeżeli trzeba było pogonić senatora Misiaka". Podkreślił tym samym, że w sprawie finansów Palikota jego zdaniem decydują notowanie wyborcze PO.
Poczekajmy na wyniki
Stanisław Żelichowski z PSL nie był tak ostry w ocenach finansów Palikota i słów Tuska. - Sprawa będzie dokładnie wyjaśniana i należy poczekać na rezultaty śledztwa. Nie sądzę żeby Janusz Palikot był muchą, którą można zabić gazetą, więc na pewno jakoś się obroni - mówił w Radiu Zet Żelichowski. Dodał jednak, że premier powinien powiedzieć, że "sprawa albo jest całkowicie wyjaśniona, albo będzie wyjaśniana". - Można mieć wątpliwości, czy słusznym było powiedzenie, że tłumaczenia Palikota są wiarygodne.
Kto sprawdzi Kownackiego?
Ostrożny w przesądzaniu sprawy był także Zbigniew Chlebowski z PO. Podkreślał, że "wobec każdego mogą pojawić się podejrzenia". - Ale na razie są ty tylko oskarżenia gazety. Źle się dzieje jeżeli politycy linczują innego polityka zanim zakończy się śledztwo - powiedział Chlebowski. - Jeśli Palikota ma sprawdzić ABW, to kto sprawdzi ministra Piotra Kownackiego, którego Bank Ochrony Środowiska oskarżył o wyłudzenie 60-80 mln złotych? - pytał polityk PO.
Źródło: Radio Zet