Cała Polska pasjonuje się teraz tym co, robi Jan Rokita. Ale ja problemom ambicjonalnym Rokity poświęcę trzy minuty, i potem wrócę do spraw krakowskich - oświadczył Paweł Sularz, szef krakowskiej PO.
Sularz nie rozumie niezadowolenia Jana Rokity z krakowskiej listy PO, na której ma "jedynkę". Tym bardziej, że - jak mówi - czas na rozmowy w tej sprawie minął. - Rokita mógł dyskutować na zarządzie wojewódzkim, ale się nie pojawił. Teraz PO ma poważniejsze problemy, i dlatego problemom ambicjonalnym Rokity będę mógł poświęcić trzy minuty. Potem zajmę się sprawami krakowskim - stwierdza Sularz.
Szef małopolskiej PO Andrzej Czerwiński jest przekonany, że Jan Rokita wystartuje w wyborach jako lider listy PO w Krakowie. Według niego, kwestia kandydowania Jarosława Gowina do Senatu będzie jeszcze dyskutowana. - Dla rozszerzenia się na różne środowiska godzimy się, żeby byli z nami, ale czasem, aż boli kiedy słyszymy, co mówi czy to Rokita, czy też Gowin. Cóż, w małej rodzinie czasem są spięcia, a co dopiero w takiej potężnej organizacji jak PO - stwierdza Czerwiński. I dodaje: - To nie jest tak, żeby przyjaciół Rokity nie było na liście. Ci, którzy brali udział w poniedziałkowym posiedzeniu zarządu nie wnieśli żadnych uwag. Nie padło ani jedno nazwisko, więc trudno mówić, że ktoś kogoś wyciął.
Czerwiński pytany, czy otrzymał wcześniej propozycje, by na liście znaleźli się bliscy współpracownicy Rokity m.in. Liliana Sonik, Stanisław Kracik i Mirosław Stec, Czerwiński odpowiedział: - Rozmawiałem jedynie o kandydaturze Liliany Sonik z jej mężem eurodeputowanym Bogusławem Sonikiem. Pozostałych nazwisk nikt do mnie nie zgłaszał. Wczoraj żadne z tych nazwisk nie padło. Nie padło też formalnie zgłoszenie Liliany Sonik - dodał.
Władze regionalne PO zdecydowały, kto znajdzie się na liście do Sejmu za Rokitą. Kolejno będą to: poseł Tomasz Szczypiński, radna Katarzyna Matusik-Lipiec, poseł Ireneusz Raś, radny Paweł Sularz, poseł Jacek Krupa, Andrzej Ryszka, Kazimierz Czekaj, Kazimierz Barczyk, radny Stanisław Zięba. Znalazło się też miejsce dla Grzegorza Koscha, znanego z tego, że kiedyś głośno domagał się wyrzucenia Rokity z partii.
Źródło: PAP