Ania była jedną wielką afirmacją życia, była samym życiem - wspominała zmarłą Annę Przybylską aktorka Katarzyna Figura w TVN24. Jak mówiła, choć choroba była bardzo ciężka, to Przybylska do ostatniej chwili się nie poddawała. - Interesowała się np. prognozami pogody. Zachwycała się, że jeszcze jest lato, że jeszcze jest wspaniała pogoda, to można pójść na rower, można pójść na spacer - dodała aktorka.
- Pamiętam jak rok temu, kiedy zamieszkałam w Gdyni z córeczkami, spotkałyśmy się z Anią jako matki, odbierając dzieci z tej samej szkoły. Ania zaprosiła mnie do domu, przepięknego zresztą, urządzonego tak, jak zawsze chciała: w cudownych, takich morskich kolorach, dużo błękitu, dużo bieli. I powiedziała, że od dziecka marzyła, (…) żeby mieć dom z widokiem na morze - opowiadała Katarzyna Figura. - I widziałam, było w niej tyle radości życia, tyle szczęścia. Jednocześnie wyjawiła mi, że jest chora. Ale w tym samym momencie mówiła o pięknie życia, o radości życia. I to było coś niesamowitego, ile ten człowiek miał w sobie odwagi, mocy, radości - dodała Figura, wspominając zmarłą w niedzielę aktorkę Annę Przybylską, która przegrała z rakiem trzustki.
"Nie potrafiła się poddać"
Figura pytana o to, jaka była Anna Przybylska, stwierdziła, "można było z nią konie kraść i nie potrzeba było słów".
- Ania była jedną wielką afirmacją życia. Była samym życiem. Właściwie do ostatniej chwili np. interesowała się prognozami pogody. Zachwycała się, że jeszcze jest lato, że jeszcze jest wspaniała pogoda, to można pójść na rower, można pójść na spacer. Myślę, że nie poddawała się. Za wszelką cenę nie chciała, nie mogła, nie potrafiła się poddać - opowiadała Figura.
"Ania była zjawiskiem"
- Będę wspominała Anię jako samo życie. Ania była zjawiskiem, była jakimś cudownym, przepięknym, niesamowitym, niepowtarzalnym człowiekiem, który dawał tyle radości życia, tyle energii, tyle sił życiowych innym ludziom, jak rzadko kto - stwierdziła Figura. - Wszystko to, co zagrała jest naprawdę niesamowite, ale wydaje mi się, jestem przekonana, że mogła zagrać dużo więcej dużo ciekawszych ról - oceniła Figura. Jak mówiła, uroda Przybylskiej była " absolutnie zniewalająca". - Była kimś takim i na ekranie, i w życiu, po prostu nie było można było od niej oderwać oczu. Człowiek nie chciał wyjść z jej towarzystwa. Każdorazowo to było po prostu niesamowite przeżycie. Była jakby samą energią, siłą życiową i bardzo szczodrze to innym przekazywała - wspominała Przybylską Katarzyna Figura.
"Pozostanie z nami na zawsze"
Figura oceniła, że Anna Przybylską była znakomitą i naturalną aktorką, "posiadała naturalny autentyczny talent". - I właśnie jako aktorka miała coś więcej dać ludziom, coś jeszcze więcej do zaoferowania. To nie była tylko dobrze zagrana rola, to było coś ponad, co jest bardzo rzadkie i unikalne - oceniła Figura.
Jak powiedziała, jest szczęśliwa, że to wszystko zostało zatrzymane w kadrze, że "ta jej zjawiskowość, jej dokonania aktorskie, pozostaną z nami. Że będziemy mogli z tym nieustannie obcować". I dodała: - Może fizycznie Ani z nami nie ma, to jednak w pewnym sensie jest. Bo cały czas ta energia, to co zostało uwiecznione, pozostanie z nami na zawsze.
Autor: kde//rzw / Źródło: tvn24