"Nie bardzo widzę możliwość dogadania się z tak nieszczerym tworem jak Zjednoczona Lewica"

W październikowych wyborach parlamentarnych SLD, Twój Ruch i Zieloni wystartują jako koalicja.

- Z dużym zainteresowaniem obserwuję to połączenie i widzę, że im bliżej do wyborów, do rozstrzygnięć do tego, czy ktoś będzie miał mandat poselski czy nie, tym mniej się liczą zasady, mniej liczą się przekonania, idee, a bardziej liczy się partykularny interes kilku osób - ocenił Andrzej Rozenek były polityk Twojego Ruchu.

Rozenek wspólnie z Grzegorzem Napieralskim, który odszedł z SLD, ogłosili w czerwcu powstanie partii Biało-Czerwoni.

- Miller i Palikot postanowili się chwycić (brzytwy - red.), my z Grzegorzem Napieralskim i grupą mniej znanych, ale bardzo doświadczonych w polityce ludzi postanowiliśmy pójść inną drogą. Ja nie muszę być w polityce, nie mam takiego parcia, nie muszę uciekać przed niczym, żeby mieć mandat, który by mnie chronił przed odpowiedzialnością karną - powiedział.

- Od Palikota i Millera różnimy się tym, że ważniejsze od stołków są dla nas idee. Naszym marzeniem jest 5 proc. wzrostu PKB i 5 proc. bezrobocia. Nie mówimy, że naszym marzeniem jest 5-procentowy próg wyborczy - przekonywał Rozenek.

Były polityk Twojego Ruchu twierdzi, że kiedy zakładali z Napieralskim partię ludzie przekonywali ich, aby nie brali do niej znanych nazwisk; osób, które są w polityce od lat. - Wiem, jak ludzie reagują na nazwiska. Wyborcy, z którymi rozmawialiśmy mówili: nie bierzcie ich na pokład, bo to jest obciążenie - mówił. Dodał, że startując z nową partią chcą z Napieralskim wprowadzić do polityki nowe twarze.

- Wszystko na to wskazuje, że wystartujemy z własnymi listami. Nie bardzo widzę możliwość dogadania się z tak nieszczerym tworem jak Zjednoczona Lewica - podkreślił.

Autor: kło//rzw / Źródło: tvn24