Nastolatkowie planowali zamach. "Proces radykalizacji na każdym z etapów można przerwać"

Rozmowa Rafała Wojdy z Jackiem Purskim o radykalizacji młodzieży
"Proces radykalizacji jest powszechny"
Źródło: TVN24
Proces radykalizacji jest powszechny - mówi ekspert Jacek Purski z Instytutu Bezpieczeństwa Społecznego i wskazuje, że mimo to nie jesteśmy bezbronni. Osobom, które uległy werbunkowi lub fascynacji skrajnych środowisk, można pomóc, ale trzeba mieć do tego wachlarz narzędzi systemowych. - Tego typu działań w Polsce kompletnie nie ma - powiedział na antenie TVN24.
Kluczowe fakty:
  • W Olsztynie trzech 19-latków miało planować atak terrorystyczny. Zostali zatrzymani przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
  • Politolog i edukator w dziedzinie bezpieczeństwa Jacek Purski, tłumaczył na antenie TVN24, co składa się na proces radykalizacji. Wskazał, że radykalizacja prowadzi do ekstremizmu, ale jest to proces, który w każdym momencie można "odwrócić". Potrzebne jednak są systemowa narzędzia, których w Polsce brak.
  • Osoby, które ulegają radykalizacji, nie mają gdzie się zwrócić po pomoc.
  • Purski opowiedział również o propozycji utworzenia międzyresortowej instytucji, która zajmowałaby się tym problem. Żadna ze stron sceny politycznej, nie była zainteresowana tym tematem.

Gościem Rafała Wojdy w TVN24 był Jacek Purski - politolog, działacz społeczny oraz założyciel Instytutu Bezpieczeństwa Społecznego, zaangażowany również w organizację non-profit Counter Extremism Project. Ekspert odniósł się do sytuacji w Olsztynie, gdzie trzech 19-latków miało planować atak terrorystyczny. Działania te udaremniła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zatrzymani nastolatkowie nie kryli fascynacji terrorystami, którzy dopuścili się największych zbrodni.

- Niestety, proces radykalizacji jest powszechny. Takich historii jest dużo więcej. Młodzi ludzie ulegają temu procesowi, ta historia nie jest odosobniona od wielu innych, o których słyszymy. To, co jest może jeszcze bardziej przerażające to fakt, że oprócz tego, że ci ludzie fascynowali się przemocą i różnymi terrorystami, którzy na przestrzeni lat organizowali potworne ataki, to trzeba jeszcze podkreślić, że to nie jest tylko fascynacja złem i atakiem, tam jest także ideologia - powiedział Purski.

I wskazuje, że dowodem na poparcie tej tezy jest fakt, że w kręgu zainteresowania tych młodych ludzi z Olsztyna nie byli przypadkowi terroryści, a konkretne osoby, które były związane właśnie z ideologią nazistowską, rasistowską, skrajnie prawicową.

- Trzeba o tym wyraźnie mówić, że pewnego rodzaju rozpoznanie środowisk, które w obecnym czasie w podobnym kierunku idą albo inspirują się jest kluczowe. Rozpoznanie, ale też wczesne reagowanie. Tutaj mieliśmy sporo szczęścia służby zareagowały na tym etapie prewencyjnym - stwierdził edukator.

"Nie jesteśmy bezbronni"

Dlaczego młodzi ludzie ulegają radykalizacji? Na to pytanie trudno jednoznacznie odpowiedzieć, ale jak powiedział Jacek Purski, kluczowe jest by zrozumieć, co leży u podstaw tego procesu. A przyczyniają się do niego między innymi: polaryzacja społeczeństwa, mowa nienawiści, brak otwartości na dialog oraz brak umiejętności czytania mediów.

Potem na ten "podatny grunt" wpływają: grupy werbunkowe, demonstracje, koncerty, wydarzenia kulturalne i propaganda.

- Trzeba mieć świadomość, że proces radykalizacji na każdym z etapów można przerwać na przykład wczesną prewencją i działaniami edukacyjnymi, ale trzeba też pamiętać, że ludzi, którzy są w strukturach ekstremistycznych, także można "odwrócić". Tego typu działań w Polsce kompletnie nie ma. Nie ma programów typu exit, gdzie ekstremiści mogą zadzwonić i wprost uzyskać pomoc - tłumaczył gość Rafała Wojdy.

O jaką formę pomocy konkretnie chodzi? - Pamiętajmy o tym, że bardzo często osoby, które są w procesie radykalizacji, są ofiarami jakiegoś werbunku, a niekoniecznie takimi centrami ideologicznymi. Nie oni inspirują, ale ulegli. Druga kwestia to możliwość wejścia w proces terapeutyczny, ale też możliwość ochrony w przypadku osoby, która chciałaby takie źródło ideologii ujawnić - wspomniał.

Rafał Wojda zwrócił uwagę, że w Polsce problem terroryzmu wciąż jest pomijany, tak jakby dotyczył tylko Bliskiego Wschodu, Francji, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.

- Gdy my jako Instytut Bezpieczeństwa Społecznego przychodziliśmy do przedstawicieli różnych stron sceny politycznej z propozycją ustanowienia instytucji międzyministerialnej, która zajmowałaby się procesem radykalizacji i ekstremizmu międzysektorowo, to najbardziej merytoryczną kwestią jaką usłyszeliśmy, to czy możemy o tym tweetnąć - powiedział i dodał, że niestety wciąż brakuje świadomości, że "nie ma takiego terrorysty, który nie przeszedłby najpierw radykalizacji".

- Czy my jesteśmy w stanie zatrzymać atak terrorystyczny? Raczej nie. A proces radykalizacji możemy przerwać na każdym z jego etapów. Czyli nie jesteśmy bezbronni - podsumował.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: