Nieznani sprawcy napadli na pociąg w Bytomiu Północnym. Gdy skład zwalniał, otworzyli wagony, wysypując węgiel na tory. - Takie sytuacje zdarzają się w tym regionie dość często - informuje policja.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, po godzinie 17 na trasie Radzionków - Bytom Północny, w kierunku Tarnowskich Gór. W niewyjaśnionych jeszcze okolicznościach otwarto sześć wagonów, z których na tory wysypał się węgiel, blokując trasę.
Węgiel zgarnięty, lecz nie usunięty
Na miejscu prace porządkowe prowadzili pracownicy Straży Ochrony Kolei, którzy przerzucali węgiel z torów tak, by był możliwy przejazd.
Jak mówi w poniedziałek rano Grzegorz Sławiński, zastępca komendanta regionu SOK, pracownicy nadal kontrolują teren, w szczególności punkty najbardziej narażone na kradzież. Nie wiedział natomiast, kiedy cały węgiel zostanie pozbierany.
Spowodował utrudnienia
Na tym odcinku występowały spore utrudnienia - pociągi były puszczane tylko po jednym torze, wahadłowo. Najpoważniejsze opóźnienie dotknęło skład relacji Ustroń - Katowice.
- W godzinach 17-20:30 odwołane zostały trzy pociągi relacji Bytom - Gliwice. Kursowały później na skróconym odcinku Bytom Północny - Radzionków - dodaje rzecznik Kolei Śląskich Maciej Zaremba.
Bolączka całego regionu
Policjanci z komendy w Bytomiu czekają na oficjalne zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa ze strony kolei.
- Takie sytuacje zdarzają się w tym regionie dość często. To jest bolączka nie tylko Bytomia, ale również całego regionu. Nikt nie widzi tych sprawców. Wykorzystują to, że pociągi zwalniają i otwierają wagony - informuje rzecznik Komendy Policji w Bytomiu, Tomasz Bobrek.
Autor: kp/roody
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice