22-letni mieszkaniec Sanoka utonął w Zalewie Solińskim. Samochód, którym jechał wpadł do zbiornika. Kompletnie pijany kierowca i drugi pasażer zdołali się uratować.
Do zdarzenia doszło około godz. 3.30 w miejscowości Zawóz w gminie Solina. Trzech mężczyzn jadących land roverem po leśnych drogach, wjechało nagle do zalewu. Pojazd prawdopodobnie wpadł na kłodę, wybił się w powietrze i spadł do zbiornika. 22-letni pasażer samochodu utonął, natomiast dwóm pozostałym udało się wydostać z pojazdu.
Policjanci ustalili wstępnie, że 17-latek wydostał się z samochodu i pomógł drugiemu mężczyźnie. Trzeciego z mężczyzn nie udało mu się uratować ponieważ był zakleszczony między siedzeniami.
- To byli młodzi ludzie, którzy prawdopodobnie badali możliwości terenowego auta na leśnych drogach - mówi nam oficer z biura prasowego rzeszowskiej policji.
W policyjnym areszcie, do wyjaśnienia, zatrzymany został właściciel samochodu, 32-letni mieszkaniec Sanoka. Jest on podejrzewany o kierowanie land roverem. Badanie trzeźwości wykazało u niego około 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: podkarpacka policja