"Najdroższa w Europie". Kierowcy uciekają z A2 na drogi krajowe, żeby zaoszczędzić

Niektórzy kierowcy wybierają małe lokalne drogi
Niektórzy kierowcy wybierają małe lokalne drogi
Źródło: tvn24
Na dobre autostrady czekaliśmy w Polsce przez wiele lat. Teraz, gdy już powstały, część kierowców woli ich jednak unikać. Powód? Wysokie ceny. Materiał magazynu "Polska i świat".

Przejazd autostradą A2 samochodem osobowym spod Łodzi do granicy z Niemcami kosztuje niemal 80 złotych.

- Staram się omijać ze względu na opłaty - przyznaje kierowca, pan Marek.

- To jest najdroższa autostrada w Europie - dodaje kierowca ciężarówki, pan Andrzej. - My akurat po niej nie jeździmy. Ona jest za droga - podkreśla.

Będzie trzeba zapłacić więcej

Już niedługo będzie jeszcze drożej, bo na odcinku Konin - Nowy Tomyśl od 1 marca kierowcy zapłacą na każdej bramce złotówkę więcej.

Odpowiadająca za ten odcinek Autostrada Wielkopolska tłumaczy, że musi spłacić kredyty, utrzymać wysoki standard drogi i zbierać pieniądze na inwestycje.

- Statystyczny Polak przejedzie autostradą nawet 2,5 razy mniej za swoją miesięczną pensję niż statystyczny Francuz - tłumaczy ekspert ds. transportu Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych "Tor".

Efekty wysokich cen widać na drodze równoległej do A2. Jarosław Przewoźny, burmistrz gminy Pniewy, pokazuje drogę, na którą uciekają kierowcy starający się uniknąć opłat. - Koleiny, spękania - wylicza. - To jest problem wielu gmin, które leżą w pobliżu autostrady - dodaje.

Z badań ruchu sprzed pięciu lat wynika, że najtańszy odcinek autostrady A2 z Łodzi do Konina wybiera 17 tys. kierowców na dobę. Na drogę równoległą decyduje się o połowę mniej mniej. Od Konina do granicy z Niemcami, gdzie opłaty są wyższe, autostradę wybiera 18-20 tys. osób. Drugie tyle stawia jednak na drogę równoległą.

Autor: kg/ja / Źródło: tvn24

Czytaj także: