Woda opadła, zaczęło się sprzątanie. Jedną z miejscowości, która musi uporać się z potężnymi szkodami po powodzi są Radomierzyce. Tutaj woda zalała 76 domów, nietknięte zostały tylko cztery. Jak relacjonowali mieszkańcy Radomierzyc, podczas powodzi "naczynia czepiały się sufitu".
Czego najbardziej szkoda mieszkańcom? Przede wszystkim kościoła. Tutaj woda sięgnęła "do Benedykta". - Myślę, że parafia jakoś dojdzie do uporządkowania, pomału to wyschnie i pomału będzie ksiądz odprawiał - mówi parafianin Andrzej Dominik.
Przed powodzią, dwa razy w tygodniu panie umawiały się na sprzątanie kościoła w Radomierzycach. Niestety w tym tygodniu sprzątanie musiało przejąć wojsko. - Po to jesteśmy, żeby pomagać. Żeby ci ludzie czuli naszą obecność - mówi jeden z żołnierzy.
Co robi młodzież?
Jednak kościół to nie jedyny budynek, który ucierpiał podczas powodzi. Zniszczona została również świetlica. Przetrwały tylko wodne żółwie, te lądowe porwała woda. Zniszczenie świetlicy oznacza brak rozrywki dla młodzieży. - Tam było skupisko dzieci. Bardzo szkoda - oceniała jedna z mieszkanek.
Młodzieży jednak zajęć nie brakuje - podobnie jak wielu mieszkańców wsi zajęła się sprzątaniem.
Wziąć się za robotę
Nastroje w Radomierzycach nie są - co nie dziwi - najlepsze. - Nic już nie poradzimy. Co było do wypłakania, to żeśmy wypłakali. Teraz trzeba się brać ostro za robotę - mówiła jedna z mieszkanek.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24