Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej przyjęło stanowisko, w którym uznaje, że profesor Małgorzata Gersdorf pozostaje pierwszą prezes Sądu Najwyższego Rzeczypospolitej Polskiej do 30 kwietnia 2020 roku. Zaznaczyli, że w pełni popierają zeszłotygodniową uchwałę Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego w tej sprawie.
Według jednej z przyjętej uchwał Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego, sędzia Małgorzata Gersdorf pozostaje, zgodnie z Konstytucją RP, pierwszym prezesem Sądu Najwyższego do 30 kwietnia 2020 roku.
W drugiej uchwale zaznaczono, że "niezgodna z art. 180 ust. 1 konstytucji regulacja zawarta w art. 111 par. 1 ustawy o Sądzie Najwyższym z dniem 4 lipca 2018 usuwa ze składu SN znaczną liczbę sędziów". "Stanowi to oczywiste naruszenie przez władzę ustawodawczą jednej z podstawowych gwarancji niezależności sądownictwa i już w najbliższym czasie istotnie zakłóci normalne funkcjonowanie sądów" - czytamy.
Naczelna Rada Adwokacka podziela stanowisko
Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej przyjęło 5 lipca stanowisko, w którym podziela uchwałę Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego.
"W obliczu zagrożenia dla rządów prawa, kierując się potrzebą realizacji najważniejszej powinności Adwokatury Polskiej, jaką jest stanie na straży praworządności oraz ochrona praw i wolności obywatelskich, mając na względzie treść art. 183 ust. 3 Konstytucji RP, najwyższego prawa Rzeczypospolitej, w pełni podzielamy zawarte w Uchwale Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2018 roku stanowisko" - głosi przekazane mediom stanowisko podpisane przez prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej mecenasa Jacka Trelę.
Jak zaznaczyli, uznają tym samym, że profesor Małgorzata Gersdorf pozostaje pierwszym prezesem Sądu Najwyższego Rzeczypospolitej Polskiej do dnia 30 kwietnia 2020 roku.
Spór o Sąd Najwyższy
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w dniu następującym po upływie trzech miesięcy od tego terminu w stan spoczynku muszą przejść sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. W związku z tym sędziowie ci od środy według ustawy przestają pełnić swe funkcje. Mogą dalej orzekać, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN.
We wtorek w Sądzie Najwyższym było 73 sędziów, spośród których 27 ukończyło 65. rok życia. Z tych 27 sędziów oświadczenia dotyczące woli pozostania na stanowisku z powołaniem na nową ustawę o SN złożyło dziewięciu. W siedmiu kolejnych oświadczeniach sędziowie powołali się bezpośrednio na Konstytucję RP, nie dołączyli także zaświadczeń o stanie zdrowia. 11 sędziów nie złożyło oświadczeń.
Oświadczenia nie złożyła między innymi pierwsza prezes SN Małgorzata Gersdorf, która już ukończyła 65. rok życia. Informowała ona wcześniej, że "nie złożyła i nie złoży" wniosku do prezydenta w sprawie dalszego zajmowania stanowiska sędziowskiego i funkcji prezesa. Małgorzata Gersdorf poinformowała także, że od przyszłego tygodnia udaje się na urlop.
Po wtorkowym spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezes Gersdorf, wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha poinformował, że "pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf przechodzi w stan spoczynku".
Jak dodał, wolą prezydenta było, by najstarszy stażem sędzia Józef Iwulski od środy wykonywał funkcje związane z wykonywaniem obowiązków pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.
W środę sędzia Iwulski oświadczył, że nie jest "zastępcą, a tym bardziej następcą pierwszego prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf", a jedynie zastępuje ją "w razie gdy będzie nieobecna". Zapewnił jednocześnie, że prezydent nie wyznaczył go ani nie powierzył obowiązków pierwszego prezesa, a jedynie zaaprobował wybór jego osoby przez prezes Gersdorf.
Autor: KB/adso / Źródło: tvn24