MSZ w kontakcie z KE. Będzie spotkanie. Możliwe, że bez ministra Waszczykowskiego

Waszczykowski chce spotkać się z przedstawicielem KE
Waszczykowski chce spotkać się z przedstawicielem KE
Źródło: tvn24

- Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego komisarze UE nie wykorzystują oficjalnych kanałów rozmowy z rządem Polski, tylko udzielają weekendowych wywiadów prasie niemieckiej - mówił Witold Waszczykowski. Jak dowiedziała się TVN24, przedstawiciel Komisji Europejskiej w Warszawie został zaproszony do MSZ na piątek rano.

O spotkaniu z przedstawicielem Komisji Europejskiej w Polsce szef polskiej dyplomacji mówił we wtorek przed południem w rozmowie z reporterem TVN24. Waszczykowski wyrażał nadzieję, że dojdzie do niego już w ten piątek.

Jak po południu dowiedziała się TVN24, takie zaproszenie zostało już wystosowane. Terminem zaproponowanym przez polskie MSZ jest piątek, a Polskę będzie prawdopodobnie reprezentował minister Konrad Szymański.

Weekendowe wywiady komisarzy

Rano Waszczykowski tłumaczył, że podczas tej rozmowy chciałby się dowiedzieć, "dlaczego komisarze nie wykorzystują oficjalnych kanałów rozmowy z rządem Polski, tylko udzielają weekendowych wywiadów niemieckiej prasie".

W tym kontekście odniósł się także do oficjalnych listów, jakie są kierowane do Polski ze strony unijnych urzędników.

- Piszą je na podstawie doniesień medialnych i odwołują się w tych listach do doniesień medialnych, zamiast odwołać się do dokumentów, które mogliby uzyskać przez przedstawicielstwo europejskie tutaj w Warszawie - powiedział Waszczykowski.

Mówił też, że nie obawia się zaplanowanej na przyszły tydzień debaty w Komisji Europejskiej na temat aktualnej sytuacji w Polsce. Jest przekonany, że KE nie będzie wszczynać wobec Warszawy precedensowego postępowania, które miałoby "zapewnić poszanowanie prawa przez państwo członkowskie". - Taka procedura nie może ruszyć - zapewnił na zakończenie minister.

"Przyjacielska rozmowa"

Wcześniej tego samego dnia rozmowie z radiową Trójką Waszczykowski był pytany, czy polskie MSZ planuje "wezwać na dywanik ambasadora Unii Europejskiej" (w rzeczywistości nie ma takiego stanowiska, prawdopodobnie chodziło o przedstawiciela KE w Warszawie, którym jest Marzenna Guz-Vetter - red).

- Zaprosimy go na przyjacielską rozmowę, żeby nam wyjaśnił, jaki jest charakter tych wystąpień, szczególnie dwóch komisarzy, którzy dzielą się z mediami jakimiś swoimi refleksjami na temat sytuacji w Polsce, powołując się często nie na dokumenty, których w ogóle jeszcze nie widzieli, tylko na jakieś medialne doniesienia - mówił szef polskiej dyplomacji.

- Chcielibyśmy zapytać, o co chodzi, bo nie bardzo rozumiemy apeli pod kierunkiem rządu polskiego. Być może przedstawiciel UE w Polsce będzie wiedział, co to są za nowe procedury, gdzie w mediach prowadzi się megafonową dyplomację wobec Polski - dodał Waszczykowski.

Debata "orientacyjna"

W zeszłą niedzielę komisarz UE ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa Guenther Oettinger opowiedział się na łamach "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" za tym, by objąć Polskę nadzorem Komisji Europejskiej. Jako uzasadnienie podał m.in. planowane przez PiS zmiany w polskich mediach publicznych.

W przyszłym tygodniu, 13 stycznia, odbędzie się zamknięte posiedzenie Komisji Europejskiej poświęcone sytuacji w Polsce. Komisarze będą zastanawiać się nad tym, czy działania nowego rządu są na tyle niepokojące, że należy wszcząć kolejne kroki wobec Warszawy. Jak mówił w poniedziałek rzecznik KE, debata ta ma mieć "charakter orientacyjny".

Autor: ts//kk / Źródło: Polskie Radio Trójka, TVN24