Wszczęto polskie śledztwo w sprawie katastrofy samolotu z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie - poinformowała Prokuratura Generalna. Prokuratorzy wojskowi są już w Smoleńsku, współpracują z rosyjskimi śledczymi. Moskwa obiecała wszelką pomoc i poinformowała, że na razie rozpatruje trzy hipotezy katastrofy.
Resort sprawiedliwości poinformował w sobotę, że grupa polskich patomorfologów ma współpracować z Rosjanami w identyfikacji ciał ofiar katastrofy. - Nad śledztwem pracuje łącznie 12 prokuratorów z Polski i z Rosji - powiedział rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk.
O wszczęcie polskiego postępowania zwrócił się do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Toczy się ono niezależnie od śledztwa rosyjskiej prokuratury. Premier Donald Tusk zapewniał w sobotę, że będzie informował opinię publiczną o postępach w śledztwie i o pracach zabezpieczających sytuację rodzin ofiar.
"Zadeklarował pełną współpracę i bieżące informowanie"
Jest tu trzech polskich prokuratorów, jeden właśnie odleciał do Moskwy, aby uczestniczyć w czynnościach odczytu, a przede wszystkim protokolarnego otwarcia skrzynek i analizy danych. Drugi uczestniczy w identyfikacji zwłok. Oczekujemy na przylot trzech kolejnych płk Krzysztof Parulski, prokurator wojskowy
Na miejsce katastrofy udał się naczelny prokurator wojskowy płk Krzysztof Parulski z grupą prokuratorów wojskowych. Biorą tam udział w oględzinach i zabezpieczeniu materiału dowodowego, w tym czarnych skrzynek z wraku. - Jest tu trzech polskich prokuratorów, jeden właśnie odleciał do Moskwy, aby uczestniczyć w czynnościach odczytu, a przede wszystkim protokolarnego otwarcia skrzynek i analizy danych. Drugi uczestniczy w identyfikacji zwłok. Oczekujemy na przylot trzech kolejnych - wyjaśnił Parulski.
Na Okęciu, skąd startował samolot z polską delegacją, śledczy przejęli dokumentację związaną ze stanem technicznym samolotu.
Prokurator Seremet rozmawiał telefonicznie o współpracy z generalnym prokuratorem Federacji Rosyjskiej Jurijem Czajką. - Prokurator Czajka poinformował go, że na miejscu tragedii śledztwo nadzorują jego dwaj zastępcy, a sprawą zajmuje się pięciu prokuratorów. Zadeklarował pełną współpracę i bieżące informowanie o ustaleniach. Jesteśmy w stałym kontakcie - zapewnił rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk.
Trzy powody katastrofy samolotu
Rosyjska prokuratura podała, że na miejsce katastrofy prezydenckiego samolotu wysłano najbardziej doświadczonych śledczych. Dochodzenie prowadzi smoleńska prokuratura obwodowa. Formalnie śledztwo zostało wszczęte w sprawie naruszenia przepisów lotów, w wyniku czego śmierć poniosły więcej niż dwie osoby. Według zarządu śledczego prokuratury obwodu smoleńskiego rozpatrywane są trzy powody katastrofy samolotu: złe warunki atmosferyczne, tzw. czynnik ludzki i awaria samolotu.
Źródło: PAP, TVP
Źródło zdjęcia głównego: TVP/PAP