Dziewczynka ze wsi Kolno koło Międzychodu w województwie wielkopolskim uratowała życie swojej matce. Gdy kobieta straciła przytomność, siedmiolatka zadzwoniła pod 112 i wezwała pomoc.
Historię opisało Radio Merkury. Dziewczynka powiedziała oficerowi dyżurnemu, że jej mama źle się czuje.
- Czy bym mogła wezwać karetkę, bo mamie się słabo zrobiło, a nikogo dorosłego w domu nie ma - powiedziała trzeźwo przez telefon.
Spokojna rozmowa
Następnie podała dyżurnemu swoje imię oraz miejscowość, z której pochodzi i adres zamieszkania. Na miejsce błyskawicznie przyjechała karetka pogotowia, podaje Radio Merkury.
Mama Karolinki czuje się dobrze, dzięki swojej córce i dyżurnemu, który pomógł dziewczynce podać najważniejsze informacje oraz uspokajał ją w trakcie rozmowy.
W prezencie za bohaterstwo siedmiolatka została zaproszona przez strażaków, od których otrzyma nagrodę. Pluszową maskotkę akcji "Misie ratują życie". Prezent dla Karolinki szykują też międzychodzcy samorządowcy.
Źródło: Radio Merkury, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24