Senat minutą ciszy uczcił w środę pamięć zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W czwartek senatorowie zajmą się projektami uchwał upamiętniającymi Pawła Adamowicza.
Na wstępie środowych obrad Senatu marszałek Stanisław Karczewski podkreślił, że tragiczna śmierć Pawła Adamowicza "wstrząsnęła Polską i Polakami, wzbudzając współczucie dla jego bliskich oraz potępienie tej zbrodni".
Przed rozpoczęciem obrad Karczewski poinformował, że Senat zajmie się także projektami uchwał dotyczącymi uczczenia pamięci Pawła Adamowicza i punkt ten zostanie rozpatrzony przez Izbę w czwartek. Swoje projekty uchwał zgłosiły grupy senatorów Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.
"Ta tragiczna śmierć wstrząsnęła Polską"
W zaproponowanym przez senatorów Prawa i Sprawiedliwości projekcie uchwały napisano m.in., że Paweł Adamowicz, długoletni prezydent Gdańska, samorządowiec i działacz demokratycznej opozycji, zmarł 14 stycznia 2019 roku w wyniku ciężkich ran zadanych przez zamachowca.
"Zginął w czasie wystąpienia na zgromadzeniu publicznym w Gdańsku, na którym jego mieszkańcy wyrażali swoją solidarność z potrzebującymi w naszym kraju. Ta tragiczna śmierć wstrząsnęła Polską i odbiła się szerokim echem za granicą, wywołując współczucie dla Bliskich Zmarłego Prezydenta oraz powszechne potępienie zbrodni, której padł ofiarą" - głosi projekt uchwały. Wskazano w nim, że Senat "wyraża uznanie dla zasług Pana Prezydenta Pawła Adamowicza, które położył w swojej działalności publicznej" oraz "apeluje o poszanowanie demokratycznych metod oraz okazywanie wzajemnego szacunku przez wszystkich uczestników życia publicznego w Polsce".
"Wyrażamy głębokie przekonanie, że tylko pod tym warunkiem można służyć godnie i skutecznie dobru wspólnemu i budowie pomyślności Naszej Ojczyzny" - napisano w projekcie uchwały autorstwa PiS.
"Paweł Adamowicz wiedział, że historia narodu to sztafeta pokoleń"
W projekcie senatorów Platformy Obywatelskiej wskazano, że "okrutny mord odebrał Gdańskowi Prezydenta, a Polsce wybitnego samorządowca i polityka, człowieka przyjaznego i otwartego na innych".
"Jego tragizm potęgowany jest jeszcze przez dzień, w którym został dokonany – dzień, w którym mieszkańcy Gdańska i Polski 'dzielili się dobrem', jak w ostatnich słowach powiedział Paweł Adamowicz. Był dobrym i wrażliwym człowiekiem z naturalną otwartością na losy innych ludzi i troską o nich. Wspaniały mąż, ojciec, syn, brat i przyjaciel" - podkreślono.
Zaznaczono też, że Paweł Adamowicz był działaczem opozycji demokratycznej w okresie PRL-u, przywódcą strajku studenckiego na Uniwersytecie Gdańskim w maju 1988 roku.
"W latach 1990–1993 był prorektorem Uniwersytetu Gdańskiego, w latach 1990–1998 przewodniczącym Rady Miasta, w latach 1998–2019 Prezydentem Gdańska. Politycznie kształtował się w dwóch środowiskach: Ruchu Młodej Polski i środowisku gdańskich liberałów. Jednak przede wszystkim ukształtowała go wielka epopeja 'Solidarności', którą otworzył strajk sierpniowy. Był wizjonerem. Budował przyszłość Gdańska, ale wiedział, jak ważna jest historia, jak ważne są korzenie. Wiedział, że dzieło 'Solidarność' ma wymiar uniwersalny" - podkreślili senatorowie PO w swoim projekcie.
Dodali także, iż prezydent Gdańska "wiedział, że nie można tego dzieła roztrwonić i o nim zapomnieć. Stąd jego wielkie zaangażowanie w tworzenie Europejskiego Centrum Solidarności". Wskazali, że Paweł Adamowicz "pozostawia miasto nowoczesne, otwarte, tolerancyjne, przyjazne mieszkańcom i przyjezdnym".
"Paweł Adamowicz wiedział, że historia narodu to sztafeta pokoleń. Wiedział, ile zawdzięczamy naszym poprzednikom. W tej sztafecie Paweł Adamowicz zajął poczesne miejsce. Pozostawił wzorzec wybitnego samorządowca, polityka, który swoim życiem udowodnił, że polityka może być naprawdę roztropną służbą dobru wspólnemu, a polityk człowiekiem prostolinijnym, bezinteresownym, człowiekiem służby" - podkreślono w projekcie uchwały.
"Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zginął w zbrodniczym zamachu. Potępiamy ten akt terroru i nienawiści, niezależnie od tego, kto za nim stoi. Nie ma zgody na jakiekolwiek objawy agresji w życiu publicznym. Sprzeciwiamy się mowie nienawiści, przemocy w każdej formie – bez względu na motywację" - głosi projekt PO.
Zaznaczono w nim także, że Paweł Adamowicz kochał Gdańsk i Polskę. "Starajmy się równać do wzorca, który nam pozostawił, wtedy jego śmierć nie pójdzie na marne. Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd zamordowanemu Prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi. Cześć jego pamięci" - napisano.
Śmierć prezydenta po ataku nożownika
Paweł Adamowicz został zaatakowany 13 stycznia przez nożownika na scenie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Po reanimacji na scenie samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Zmarł następnego dnia. Miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat. W samorządzie gdańskim zasiadał od 1990 roku. W latach 1994-1998 był przewodniczącym Rady Miasta Gdańska.
Autor: akr/adso/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24