- Dziś minister się ze mną pożegnał - powiedział w piątek TVN24 Andrzej Włodarczyk, wiceminister zdrowia odpowiedzialny za politykę lekową. Jak dodał, decyzję ministra przyjmuje z pokorą, jednak "nie da z siebie zrobić osoby odpowiedzialnej za bałagan z listą leków refundowanych". Jak informowała w czwartek rzecznik resortu Agnieszka Gołąbek, minister zdrowia Bartosz Arłukowicz wystąpił do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o odwołanie Włodarczyka. Dziś premier wniosek podpisał.
Rzeczniczka MZ dementowała wówczas informację, którą podawały niektóre media, że z resortu zdrowia mają odejść również wiceministrowie: Jakub Szulc i Marek Haber.
Jak zaznaczyła w piątek, "decyzja o odwołaniu Andrzeja Włodarczyka związana jest z dalszymi planami ministra zdrowia, dotyczącymi funkcjonowania ministerstwa i realizacji zadań z zakresu polityki zdrowotnej".
Odpowiedzialny za wdrażanie ustawy refundacyjnej
Decyzja o odwołaniu Andrzeja Włodarczyka związana jest z dalszymi planami ministra zdrowia, dotyczącymi funkcjonowania ministerstwa i realizacji zadań z zakresu polityki zdrowotnej. Agnieszka Gołąbek, rzeczniczka Ministerstwa Zdrowia
Andrzej Włodarczyk pełnił urząd podsekretarza stanu MZ od stycznia 2011 roku. W ostatnich miesiącach był odpowiedzialny za politykę lekową i wdrażanie ustawy refundacyjnej. Uczestniczył w negocjacjach z koncernami farmaceutycznymi w sprawie listy leków refundowanych.
Włodarczyk był wiceministrem zdrowia także od grudnia 2007 r. do maja 2008 r., kiedy podał się do dymisji. Jest lekarzem, był przewodniczącym Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie oraz wiceprezesem Naczelnej Rady Lekarskiej.
Kontrowersyjna lista
Nowa lista refundacyjna obowiązuje od początku stycznia. Wywołała ona wiele kontrowersji jeszcze zanim weszła w życie. Po apelach ze strony różnych środowisk, w tym pacjentów i lekarzy, Ministerstwo Zdrowia dopisało do listy m.in. leki stosowane po przeszczepach, w leczeniu astmy oskrzelowej dzieci, w łagodzeniu bólu towarzyszącego chorobom nowotworowym i paski do glukometrów.
Zdaniem ekspertów, na liście, która weszła w życie 1 stycznia, zabrakło ponad 800 leków, dotąd refundowanych. Podkreślają, że za niektóre medykamenty, np. ważne produkty stosowane w onkologii, pomimo kolejnych zmian na liście refundacyjnej, pacjenci nadal zapłacą więcej niż w 2011 r.
W ubiegłym tygodniu Włodarczyk mówił, że na listę refundacyjną zostaną wprowadzone nowe leki. - Zmiany na nowej liście będą korzystne dla pacjentów. Za wcześnie, żeby mówić o szczegółach - podkreślał.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Jan Bielecki/ East News