"Pakowali dzieciom do plecaków te środki". Rzecznik praw dziecka broni swych słów, KO chce jego odwołania

Źródło:
PAP, TVN24
Koalicja Obywatelska składa wniosek o odwołanie Rzecznika Praw Dziecka
Koalicja Obywatelska składa wniosek o odwołanie Rzecznika Praw Dziecka TVN24
wideo 2/7
Koalicja Obywatelska składa wniosek o odwołanie Rzecznika Praw Dziecka TVN24

Rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak przedstawił w Senacie informację o działalności swego biura w roku 2019 wraz z uwagami o stanie przestrzegania praw dziecka. Odpowiadał także na pytania senatorów, w tym o swą wypowiedź z 1 września w sprawie edukatorów seksualnych, którzy mieli podawać dzieciom środki na zmianę płci. Został też zapytany między innymi o współpracę z fundacją Ordo Iuris i o tak zwany kompromis aborcyjny. Koalicja Obywatelska zapowiedziała, że jeszcze w piątek skieruje do Sejmu wniosek o odwołanie Pawlaka z funkcji.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Na forum Senatu rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak przedstawił informację o działalności Biura Rzecznika Praw Dziecka w roku 2019 wraz z uwagami o stanie przestrzegania praw dziecka. Pawlak jest rzecznikiem praw dziecka od 14 grudnia 2018 roku. - Rok 2019 był pierwszym pełnym rokiem pełnienia przeze mnie tej zaszczytnej funkcji, służby na rzecz dzieci. O tym, jakie są podstawowe zadania rzecznika praw dziecka stanowi konstytucja i pierwsze artykuły ustawy o rzeczniku – powiedział.

Wystąpienie RPD było także okazją dla senatorów do zadawania pytań.

RPD odpowiedział na pytania senatorów o słowa o "środkach farmakologicznych zmieniających płeć"

Jolanta Hibner i Krzysztof Brejza (KO) zapytali o wywiad Mikołaja Pawlaka w TVN24 z 1 września, w którym powiedział, że edukatorzy seksualni "wychwytują dziecko rozchwiane, zaniedbane, którym dają jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać jego płeć bez wiedzy i zgody rodziców i lekarzy".

Senatorowie chcieli wiedzieć, jakie są to środki, ile było takich przypadków, czy zgłaszali się rodzice dzieci, których płeć została zmieniona, kto te tabletki dokładnie dystrybuował, a także czy to prawda, że Pawlak złożył do prokuratury zawiadomienie w tej sprawie dopiero po wywiadzie.

Rzecznik zauważył najpierw, że pytania odnoszą się do bieżącego roku, a nie 2019, którego dotyczy jego piątkowe sprawozdanie z działalności. Potem wyjaśnił, że chodziło mu o środki farmakologiczne będące syntetycznym odpowiednikiem estradiolu, "czyli hormonu, który działa za pośrednictwem swoistych receptorów na narządy płciowe, gruczoł sutkowy, podwzgórze, przysadkę, warunkując drugo– i trzeciorzędne cechy płciowe".

Rzecznik Praw Dziecka o edukatorach seksualnych w szkołach
Rzecznik Praw Dziecka o edukatorach seksualnych w szkołachTVN24

- Nie będę wymieniał nazwy tych środków. Zawiadomienie do prokuratury zostało złożone, co więcej, na tyle poparte dowodami, że prokuratura wszczęła śledztwo. Nie tylko z mojego zawiadomienia, bo także inne osoby zgłosiły proceder nielegalnego obrotu środkami farmakologicznymi, także w odniesieniu do dzieci. Nie tylko to postępowanie jest wszczęte, prowadzone, ale, można powiedzieć, jest rozwojowe – poinformował.

Dodał, że jego wystąpienie do kilku samorządów, "do jednego szczególnie", jest również na podstawie zgłoszenia rodzica. - Tak, że jest to konkretny przypadek sytuacji konkretnego dziecka – wyjaśnił.

"Było to jedno z kilku zawiadomień, które składałem w ciągu ostatnich dni"

Przekonywał, że nigdy nie mówił, iż do procederu dystrybuowania dzieciom tabletek dochodziło w szkołach. - To, czy dotyczy to transaktywistów, edukatorów, gdzie, w jakim miejscu, z jakich serwerów korzystali, z jakich komunikatorów, w jaki sposób pakowali dzieciom do plecaków te środki, bo to element nielegalnego obrotu, takie plecaki z tymi środkami widziałem – to bada prokuratura i to ona będzie wyjaśniała jako organ właściwy te okoliczności – powiedział.

Odpowiadając na pytanie, czy to prawda, że złożył zawiadomienie do prokuratury dopiero po wywiadzie, stwierdził, że "czy to było przed, czy po, nie ma żadnego znaczenia, znaczenie ma to, że jest to zawiadomienie skuteczne, uprawdopodobnione". Jak mówił, jako rzecznik każdego tygodnia w reakcji na różne problemy przystępuje do spraw sądowych czy prokuratorskich i dzieje się to po analizie akt. - Nie robię tego pochopnie. Tak też było w tym przypadku. Było to jedno z kilku zawiadomień, które składałem w ciągu ostatnich dni – stwierdził.

- Poruszyłem bardzo istotny problem. Chciałbym, żeby ten temat był rozpatrywany w aspekcie trudnych spraw młodzieży, a nie, żeby trywializowano i kpiono z tej sytuacji – zaznaczył. - Chyba wszyscy się zgodzimy, że nie chcielibyśmy, by nasze dzieci padły ofiarą nielegalnego obrotu jakimikolwiek lekami – dodał.

Pytanie o współpracę z Ordo Iuris i "kompromis aborcyjny"

Brejza pytał też o współpracę z fundacją Ordo Iuris i tzw. kompromis aborcyjny – czy według RPD "zmuszanie kobiet do rodzenia dziecka z bardzo ciężkimi wadami jest właściwe i nie jest barbarzyństwem".

Pawlak zapewnił, że nie współpracował z i nie pracuje w Ordo Iuris i oświadczył, że brał udział w konferencjach, w których uczestniczyli i przedstawiciele Ordo Iuris, i Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. Zaznaczył, że nie bada poglądów swoich współpracowników, nie wie, który z nich w jakich fundacjach "pracuje, świadczy pomoc, udziela się społecznie".

Odnosząc się do pytania o kompromis aborcyjny, odparł, że "kwestie dotyczące zdrowia dziecka to są zawsze przypuszczenia".

Pawlak odpiera zarzut o niespełnienie kryteriów do objęcia funkcji rzecznika: te kwestie zostały rozstrzygnięte i udowodnione

Magdalena Kochan (KO) pytała RPD, dlaczego zgodził się na objęcie funkcji rzecznika, mimo że nie spełniał kryterium pięciu lat pracy z dziećmi. Dociekała też, co jako rzecznik mówi w imieniu dzieci urodzonych metodą in vitro, "którą uznaje za niegodziwą" i w imieniu dzieci nieheteronormatywnych. Chciała też wiedzieć, jak w związku z narastająca przemocą wobec dzieci nieheteronormatywnych rzecznik ustosunkuje się do postulatu, by każdy kraj uchwalał narodową strategię walki z przemocą wobec dzieci.

Odpierając zarzut o niespełnienie kryteriów do objęcia funkcji rzecznika, Pawlak stwierdził, że "te kwestie zostały rozstrzygnięte i udowodnione i jest to kwestia ocenna".

Zapewnił też, że nie różnicuje dzieci i staje w obronie każdego. Zauważył, że narodowe strategie są bardzo ważne, ale ważniejsze są realne działania. Jako takie wymienił swoją pracę w Ministerstwie Sprawiedliwości przy tzw. ustawie antyprzemocowej, która wprowadziła możliwość natychmiastowej ochrony rodziny przed sprawcą przemocy domowej.

Pawlak: edukacja seksualna zatwierdzona polskim prawem jest w polskich szkołach

Rzecznik zauważył, że edukacja seksualna zatwierdzona polskim prawem jest w polskich szkołach. - To są przedmioty od ćwierć wieku zatwierdzone rozporządzeniami, z formularzami, z całym programem. Wychowanie do życia w rodzinie – to, co jest zaakceptowane normą demokratyczną - to w szkołach jest – powiedział Pawlak.

Oświadczył, że on często staje w obronie dzieci i rodziców i ich próśb, razem z nimi w jednym szeregu, ponieważ "oni nie chcą, aby za ich plecami wprowadzono treści, które nie są zatwierdzone przez normę demokratyczną, przez program edukacyjny, który obowiązuje i do którego wykonywania dziesiątki tysięcy nauczycieli jest przygotowanych merytorycznie".

Oznajmił, że nie chodzi o kwestie ideologiczne, ale o kwestie prawne. - Gdyby dyrektor szkoły wprowadził do placówki osobę, która nie ma uprawnień pedagogicznych, tych nauczycielskich, to miałby postępowanie dyscyplinarne. W związku z tym pytanie, czy edukatorzy takie uprawnienia mają. Jeśli mają, to bardzo proszę, w systemie demokratycznym można zmienić program nauczania i wtedy tego typu treści, które gdzieś teraz powstają, mogą być wprowadzane – wyjaśnił Pawlak.

Pawlak: myślę, że we wrześniu komisja ds. pedofilii zacznie formalnie działać

Wicemarszałek senatu Bogdan Borusewicz zapytał rzecznika o działanie komisji ds. pedofilii. - Myślę, że we wrześniu zacznie ona już formalnie działać i zawiadomi opinię publiczną o swoim adresie – powiedział Pawlak. W jego ocenie, jeśli uda się zbudować urząd komisji od postaw w ciągu półtora miesiąca to będzie to jej sukces.

Przypomniał, że wychowanie na mocy konstytucji przynależy w pierwszej kolejności rodzicom, a obowiązek edukacji spoczywa na państwie. - W przypadku konfliktu między światopoglądem rodziców a pragnieniami i wyborem dziecka, nastolatka, starałem się wyjaśnić spór, uzmysłowić obu stronom ich prawa i obowiązki, ale nigdy nie nakłaniałem do takiej czy innej sprawy – wyjaśnił, podkreślając, że najważniejsze są dobre relacje między dzieckiem a rodzicami.

Na pytanie wicemarszałka Senatu o kwestie dopalaczy wśród dzieci i młodzieży Pawlak odpowiedział, że zawsze zawiadamia służby sanitarne i służby wymiaru sprawiedliwości, bo to są czyny karalne i środki uzależniające.

RPD zapewnia o empatii do każdego dziecka i mówi o dylematach natury moralnej

Alicja Chybicka (KO) zarzucała Pawlakowi, że dla niego "ważna jest rodzina, a nie dziecko z tej rodziny". - Pan ma zabezpieczyć dobro tego dziecka i tylko właściwie o to walczyć – mówiła. Oceniła, że obecny rzecznik nie potrafi się zdystansować wobec swych poglądów. - Powinien się pan zdystansować. Pan powinien jak lew chronić i kochać dzieci – stwierdziła.

Senator Marek Borowski (KO) także nawiązał do wypowiedzi Pawlaka dotyczącej metody in vitro, którą ten określił mianem "niegodziwej". - Jeśli usłyszy to dziecko, które pochodzi z tej metody, to proszę powiedzieć, jak ono się czuje? Jaki może być jego stosunek do rodziców, bo ta niegodziwość odnosi się do rodziców, którzy zastosowali tę metodę – mówił Borowski.

Pawlak zapewnił, że do każdego dziecka podchodzi z empatią i broni jego stanowiska niezależnie od tego, "skąd dziecko pochodzi i w jakiej sytuacji się zjawia". Dodał, że ma na uwadze to, żeby dzieci były wychowywane w prawidłowy sposób na mądre i prawe osoby.

Wskazywał, że pełniąc urząd, zmaga się z wieloma dylematami natury moralnej. Przywołał przykład dziecka, którego sprawa trafiła już do sądu, "bo rodzice nie potrafią się dogadać, kto i na jakich zasadach będzie je wychowywał", bo zarówno jego matka, jak i ojciec to osoby homoseksualne, które umówiły się, że dziecko powstanie z wykorzystaniem metody in vitro.

- Zaraz dojdzie do tego, że mamy czworo rodziców w tej sprawie i powstaje problem, komu oddać na wychowanie tego chłopczyka – powiedział. Dodał, że "kwestie ocen moralnych dotyczących różnych aspektów życia opierają się na prawie naturalnym".

Opozycja: pan jest uzależniony od rządzących. RPD: w debacie publicznej moje poglądy się nie pojawiały

- Czy może pan dzisiaj stanąć okoniem i powiedzieć rządowi, że dziecko które ma 14, 15 lat i pracuje 40 godzin tygodniowo, to nie jest żadna reforma edukacji? Nie, pan nie może tego powiedzieć rządowi, bo pan się boi i jest pan uzależniony od tych, którzy pana powołali. Czy może powiedzieć rządowi, że opowie się zdecydowanie za dziećmi, które przyszły na świat dzięki metodzie in vitro, bo to są pełnoprawni obywatele? Czy powie pan, że stanie pan w obronie ich stygmatyzowania? Nie, nie powie pan, bo pan jest uzależniony – dopytywała Magdalena Kochan (KO).

Pawlak przekonywał, że jego poglądów przed wyborem na tę funkcję nikt nie znał. - W debacie publicznej nie pojawiały się. Dokładnie odwrotnie niż w stosunku do Adama Bodnara, który przed wyborem (na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich – red.) bardzo jaskrawie (...) te poglądy lewicowe wprost określał. Łącznie mówiąc z tym, na kogo głosuje - powiedział.

Podkreślił, że nie obawia się uczciwej krytyki. - Ta uczciwa, oparta na faktach i prawdziwych twierdzeniach jest budująca i mobilizuje mnie do ochrony praw dziecka i rzetelnej pracy. A ta nieuczciwa, oparta na manipulacjach, to w zasadzie utwierdza, że dobry kierunek działalności obieram – ocenił.

KO składa wniosek o odwołanie Pawlaka

Koalicja Obywatelska przygotowała wniosek o odwołanie Mikołaja Pawlaka z funkcji Rzecznika Praw Dziecka. Jeszcze w piątek ma go skierować do władz Sejmu.

- Sprzeniewierzył się on ślubowaniu, które złożył w momencie, w którym tym rzecznikiem został - powiedziała na piątkowej konferencji prasowej Katarzyna Lubnauer (KO).

Koalicja Obywatelska składa wniosek o odwołanie Rzecznika Praw Dziecka
Koalicja Obywatelska składa wniosek o odwołanie Rzecznika Praw Dziecka TVN24

Jak dodała, RPD powinien zajmować się "realnymi problemami dzieci", m.in. walką z biedą i wykluczeniem, rosnącą liczbą samobójstw wśród najmłodszych, zapaścią psychiatrii dziecięcej czy dostępem do dopalaczy. - Powinien się zająć kwestią prześladowania dzieci ze względu między innymi na orientację seksualną, powinien się zająć tym, czy dzieci nie przebywają w domach dziecka, czy można w jakikolwiek sposób im pomóc, żeby przebywały w rodzinach zastępczych, a nie w placówkach opiekuńczych - wskazała Lubnauer.

Zarzuciła Mikołajowi Pawlakowi, że swymi wypowiedziami (dotyczącymi np. klapsów, ideologii LGBT czy niedawną o edukatorach seksualnych) "godzi w prawa i bezpieczeństwo dzieci". W jej ocenie, rzecznik w swym postępowaniu nie kieruje się wiedzą i nauką, a fundamentalizmem.

Wspominała także kontrowersyjne wypowiedzi Pawlaka. - "Klaps nie zostawia śladów" - pamiętajmy, że jakakolwiek przemoc w stosunku do dzieci jest zakazana prawnie. "Z estymą wspominam jak dostałem w tyłek od ojca" - następne takie słowa. "Smyranie dzieci to nie jest zły dotyk". Człowiek, który powinien zadbać o to, żeby była edukacja seksualna, żeby dziecko wiedziało jak odróżniać zły dotyk i jak się w stosunku do niego zachować, rzuca takie słowa. "Cięcie ławek i modne maseczki" - to jest odpowiedź pana Rzecznika w sprawie zagrożenia bezpieczeństwa dzieci w związku z pandemią w szkołach - wyliczała posłanka KO.

Kochan: Pawlak miał szansę odnieść się do zarzutów. Nie powiedział ani słowa

Senator KO Magdalena Kochan powiedziała, że o złożeniu wniosku o odwołanie Rzecznika przesądziła jego piątkowa informacja przedstawiona w Senacie. - Pan Mikołaj Pawlak miał szanse jeszcze po wszystkich wystąpieniach senatorów odnieść się do stawianych tam z mównicy parlamentu polskiego zarzutów. Nie powiedział na ten temat ani słowa - zaznaczyła.

Zarzuciła obecnemu RPD zależność od władzy oraz brak kwalifikacji do pełnienia tego urzędu. Senator KO oceniła przy tym, że szanse na odwołanie Pawlaka są niewielkie. - Nie można pozostawać bezrozumnie wobec większości i po prostu liczb, ale też nie można milczeć wtedy, kiedy dzieją się rzeczy nie do zaakceptowania przez każdego, kto serio traktuje swoja przysięgę parlamentarzysty - powiedziała Kochan.

CO RZECZNIK PRAW DZIECKA MÓWIŁ O SWYCH DZIAŁANIACH W 2019 ROKU

"Jako rzecznik podejmuję działania zmierzające do ochrony dzieci przed przemocą, okrucieństwem, deprawacją, demoralizacją"

Prezentując na początku swego wystąpienia w Senacie działania w 2019 roku, Pawlak mówił, że zadaniem rzecznika jest stanie na straży praw dziecka. Oznajmił, że "przy wykonywaniu swoich uprawnień kieruje się dobrem dziecka i bierze pod uwagę, że naturalnym środowiskiem i miejscem jego rozwoju jest rodzina". - Dzieckiem jest każda osoba, istota ludzka od poczęcia do osiemnastego roku życia. Ten aspekt, jakże podstawowy i istotny, niestety budzi ciągle wątpliwości, a przypominanie o podstawowym prawie człowieka budzi ataki – powiedział Pawlak.

Kontynuował, że jako rzecznik ma m.in. "stać na straży prawa dziecka do życia i zdrowia, do wychowania w rodzinie, do godziwych warunków socjalnych i bytowych oraz prawa do nauki". - Katalog praw dziecka jest otwarty, co oznacza, że kształtowany jest przez nasze społeczeństwo, nasze życie, sytuacje, które się zdarzają, jak choćby teraz w 2020 roku – powiedział RPD.

- Jako rzecznik podejmuję działania zmierzające do ochrony dzieci przed przemocą, okrucieństwem, deprawacją, demoralizacją, wyzyskiem, zaniedbaniem i każdym innym złym traktowaniem – dodał.

RPD: Trybunał powinien rozstrzygnąć relacje prawa nauczycieli do strajku i dzieci do nauki

- Są problemy nierozwiązane do tej pory z zakresu prawa, z zakresu legislacji, przede wszystkim w sprawach edukacji i wychowania – poinformował Pawlak.

- Zwracam uwagę na wydarzenia z roku 2019, w którym miał miejsce strajk nauczycieli. Jakkolwiek zdobyczą naszej demokracji jest prawo do strajku i to, że on jest prawem konstytucyjnym, tym niemniej w formie, w jakiej zaistniał w roku ubiegłym, czyli czterech tygodni zamknięcia szkół, to było (…) całkowite wyłączenie z systemu edukacji kilku milionów naszych dzieci – powiedział RPD.

- Moim zdaniem prawo konstytucyjne, z którym się absolutnie zgadzam, jednak wykonywane w sposób taki, jak w roku ubiegłym, jest niezgodne z innym konstytucyjnym prawem, które mam obowiązek chronić i które przysługuje dzieciom, prawem do nauki – dodał.

W tym zakresie, jak stwierdził, "istotna byłaby odpowiedź Trybunału Konstytucyjnego, które z tych praw i w jakiej formie powinno mieć pierwszeństwo". 

Pawlak: konieczne usprawnienie działania sądów rodzinnych 

- Istotnym aspektem, który wskazuję jako jeszcze nierozwiązany i o który apeluję, (…) jest kwestia usprawnienia sądów rodzinnych, a już szczególnie wprowadzenia tak zwanych alimentów natychmiastowych czy rodzinnych postępowań mediacyjnych, informacyjnych. Odnoszę się do tych dziesiątek tysięcy, setek tysięcy spraw rodzinnych przed sądami – powiedział rzecznik.

- Miejmy świadomość, że każda taka sprawa dotyczy dziecka. Każde dziecko wie o tej sprawie w sądzie. Każde dziecko widzi spór rodziców czy opiekunów i niestety w takim duchu jest wychowywane i kształtowane – mówił. Jak zaznaczał, "im mniej będzie sporów sądowych, im bardziej mediacyjnie, koncyliacyjnie będą one rozstrzygane, tym lepiej dla dobra dziecka".

- Dlatego druk sejmowy z poprzedniej kadencji 3254 (projekt nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego – red.), który był poparty przez szerokie gremia polityczne, ufam, że w tej kadencji będzie jak najszybciej wprowadzony w życie. On usprawni postępowania sądowe i pozwoli zmniejszyć liczbę tych najtrudniejszych spraw – powiedział RPD.

RPD: rzecznik to adwokat chroniący prawa dzieci w sądach

Mikołaj Pawlak zwrócił uwagę w trakcie swego wystąpienia w Senacie, że najtrudniejsze sprawy dotyczące dzieci toczą się przed sądami, a system prawa polskiego nie przewiduje odrębnego pełnomocnika. Dlatego adwokatem chroniącym praw dzieci ma być ich rzecznik. Zaznaczył, że w biurze rzecznika zasadą jest aktywny udział w sprawach. Zauważył, że każda sprawa, którą się RPD zajmuje, dotyka życia społecznego w Polsce, począwszy od tych najbardziej indywidualnych – stawiania masztu telefonii w pobliżu szkoły, aż po najbardziej skomplikowane sprawy opiekuńcze i sądowe.

- Każda z tych spraw przechodzi przez moje ręce i przy wpływie, i przy podpisie. Z każdą z tych spraw się zapoznaję – podkreślił. Wyjaśnił, że stały się one podstawą 39 wystąpień generalnych w 2019 roku. Niektóre z nich również podstawą do zmiany legislacji, np. w świadczeniach wychowawczych czy w prawie karnym.

Dodał, że w ubiegłym roku bardzo często brał udział osobiście w rozprawach dotyczących dzieci. - Tych najtrudniejszych, nie mówię medialnych, bo często starałem się, by media o sprawach nie wiedziały dla spokoju tej sprawy – mówił. - Istotne jest dla mnie to, by kompetencja udziału obrony rzecznika przed instytucjami sądowymi wymiaru sprawiedliwości była faktyczna – wyjaśnił.

Zauważył, że aktywność rzecznika wspiera i pomaga w tempie rozpatrywania spraw dzieci. - Sprawy dzieci muszą być wykonywanie niezwłocznie, nawet w zakresie wykonywania orzeczeń – podkreślił.

Pawlak: nie ma definicji prawnej dobra dziecka

- Najważniejsze pojęcie praw dziecka, jakim jest dobro dziecka, nie jest nigdzie skodyfikowane. Nie ma definicji prawnej dobra dziecka. Dlatego nawet niekiedy, gdy jestem pytany, czym jest dobro dziecka, bardzo długo się nad tym zastanawiam. Cały czas – podkreślił rzecznik praw dziecka.

Jednocześnie zauważył, że to pojęcie dobra jest uwzględnione "w każdym orzeczeniu sądowym, każdej sprawie dotyczącej praw socjalnych". Dzisiaj odbywa się zapewne kilkaset rozpraw sądowych. Każdy sędzia będzie rozpatrywał dzisiaj dobro iluś tysięcy dzieci – powiedział.

Autorka/Autor:pp, akr//rzw

Źródło: PAP, TVN24

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny i okoliczności śmierci 64-letniego motorowerzysty. Mężczyzna na zakręcie zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie.

Wjechał w ogrodzenie posesji, zginął na miejscu

Wjechał w ogrodzenie posesji, zginął na miejscu

Źródło:
tvn24.pl

Tragicznie zakończyły się poszukiwania zaginionego 61-latka z gminy Końskowola (Lubelskie), który 22 kwietnia wyjechał z domu rowerem i ślad po nim zaginął. Ciało mężczyzny po kilkunastu dniach wyłowiono z Wisły.

Na moście znaleźli rower, z Wisły wyłowili ciało

Na moście znaleźli rower, z Wisły wyłowili ciało

Źródło:
tvn24.pl

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na obszarze Półwyspu Kalifornijskiego w Meksyku znaleziono trzy ciała - poinformowały w piątek władze Meksyku. Zwłoki odnaleziono w pobliżu miejsca, gdzie w zeszły weekend zaginęło trzech zagranicznych turystów - dwóch Australijczyków i Amerykanin. Miejscowa prokuratura nie podała, czy są to ciała zaginionych.

Trzy ciała znalezione w miejscu zaginięcia turystów. "Znajdowały się w terenie trudno dostępnym"

Trzy ciała znalezione w miejscu zaginięcia turystów. "Znajdowały się w terenie trudno dostępnym"

Źródło:
PAP

Na rynku w Wolbromiu (Małopolsk) nożownik zaatakował 30-latka. Mężczyzna został kilkukrotnie ugodzony nożem. Walczy o życie w szpitalu. Prokuratura i policja wyjaśniają okoliczności i motywy ataku.

Atak nożownika w centrum miasta. 30-latek walczy o życie

Atak nożownika w centrum miasta. 30-latek walczy o życie

Źródło:
PAP

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24