W poniedziałek zostanie powołany przez premiera międzyresortowy zespół do walki z przejawami między innymi faszyzmu i innych ideologii totalitarnych - poinformował w "Jeden na jeden" w TVN24 szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
- Będą tam przedstawiciele wszystkich resortów, które są zaangażowane w tę problematykę, przewodniczącym najprawdopodobniej będzie wiceminister spraw wewnętrznych i administracji - wyjaśniał Dworczyk w programie "Jeden na jeden" w TVN24.
Ciało o charakterze doradczo-konsultacyjno-koordynacyjnym
Dodał, że zespół zostanie powołany przez premiera Mateusza Morawieckiego.
Szef Kancelarii Premiera podkreślał, że będzie to "ciało o charakterze doradczo-konsultacyjno-koordynacyjnym". Takie zespoły, jak przypomniał, zajmują się między innymi analizą obowiązujących przepisów "pod kątem ewentualnej zmiany".
Na uwagę, że rząd Prawa i Sprawiedliwości zlikwidował Zespół do spraw Ochrony Praw Człowieka, który był odpowiedzialny za zwalczanie przejawów rasizmu, antysemityzmu, ksenofobii i mowy nienawiści, Dworczyk powiedział, że "czym innym są zmiany organizacyjne wewnątrz policji, czym innym jest ciało o charakterze doradczo-konsultacyjno-koordynującym".
Zespół na wniosek szefa MSWiA
Jak podał w sobotę w komunikacie resort spraw wewnętrznych i administracji, minister Joachim Brudziński zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o powołanie międzyresortowego zespołu do spraw przeciwdziałania propagowaniu faszyzmu i innych ustrojów totalitarnych oraz przestępstwom inspirowanym nienawiścią.
O tę sprawę premier został zapytany przez dziennikarzy w sobotę w Monachium. Szef polskiego rządu odparł, że wspiera tę inicjatywę i rozmawiał o niej z ministrem Brudzińskim.
- Jest to bardzo dobra inicjatywa, ponieważ jakiekolwiek zło, które się rodzi, najlepiej jest tłumić, dusić w zarodku. Jak przed II wojną światową Niemcy hitlerowskie rosły w siłę, to był pewien moment, że można było zapobiec ich działaniom agresywnym. Ówczesna polityka ugłaskiwania [prowadzona przez brytyjskiego premiera Neville'a - red.] Chamberlaina i innych nie doprowadziła do tego, niestety - powiedział.
Przedstawienie szefowi rządu projektu zarządzenia powołującego ten zespół to konsekwencja wystąpienia Brudzińskiego w Sejmie z 25 stycznia tego roku, kiedy to zaprezentował informację na temat osób i organizacji, które można podejrzewać o propagowanie faszyzmu i innych totalitaryzmów oraz o nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym, etnicznym i rasowym.
Celem działania Międzyresortowego Zespołu do spraw Przeciwdziałania Propagowaniu Faszyzmu i Innych Ustrojów Totalitarnych oraz Przestępstwom Inspirowanym Nienawiścią na Tle Różnic Narodowościowych, Etnicznych, Rasowych, Wyznaniowych albo ze względu na Bezwyznaniowość ma być wypracowanie założeń zmian obowiązujących przepisów.
Po reportażu "Superwizjera"
W skład zespołu mają wejść przedstawiciele między innymi MSWiA, ministerstwa sprawiedliwości, MSZ, resortu kultury, policji, Straży Granicznej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Prokuratora Krajowego. Według projektu - dodało MSWiA - w pracach zespołu mogą brać udział również przedstawiciele organizacji pozarządowych, które zajmują się ochroną praw człowieka.
Szef MSWiA, przedstawiając w styczniu w Sejmie informację na temat osób, stowarzyszeń i ugrupowań, co do których może zachodzić podejrzenie propagowania totalitarnych ustrojów państwa oraz nawoływania do nienawiści, zadeklarował między innymi "zero tolerancji" rządu "dla jakichkolwiek przejawów propagowania, afirmowania, gloryfikowania zbrodniczych ustrojów totalitarnych". Zapowiedział też wsparcie policji dla działań zmierzających do delegalizacji stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność", której aktywność ujawnił w styczniu "Superwizjer" TVN.
Autor: mnd//now / Źródło: TVN24, PAP