W związku z trwającym strajkiem nauczycieli przygotowania do tegorocznych egzaminów maturalnych, które rozpoczną się 6 maja, przebiegają w atmosferze niepewności. Na ostatniej prostej premier Mateusz Morawiecki ogłosił projekt, który - jak zapowiedział - "zagwarantuje, że w każdej średniej szkole maturzyści przystąpią do matury".
Pisemne egzaminy maturalne odbędą się w dniach od 6 do 23 maja, a ustne od 9 do 25 maja.
6 i 7 maja wszyscy maturzyści napiszą obowiązkowe egzaminy z języka polskiego i matematyki na poziomie podstawowym. Abiturienci muszą ponadto przystąpić do dwóch innych egzaminów pisemnych - z języka obcego nowożytnego na poziomie podstawowym i z wybranego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym.
Dodatkowo maturzystów czekają dwa egzaminy ustne - z języka polskiego i z języka obcego nowożytnego.
Czas na sklasyfikowanie uczniów
Rok szkolny dla uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych powinien zakończyć się 26 kwietnia, czyli w najbliższy piątek. Tego dnia maturzyści powinni otrzymać świadectwa ukończenia szkoły, bo jej ukończenie jest warunkiem dopuszczenia do egzaminu maturalnego. Zakończenie roku szkolnego powinno zostać poprzedzone wystawieniem przez nauczycieli ocen i zatwierdzeniem ich przez rady pedagogiczne klasyfikacyjne. Nie odbyły się jednak one dotąd w części szkół ze względu na strajk nauczycieli.
W środę premier Mateusz Morawiecki ogłosił projekt nowelizacji prawa oświatowego, który zakłada, że jeżeli o klasyfikacji uczniów nie zadecyduje rada pedagogiczna, będzie mógł to zrobić sam dyrektor szkoły. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, że dyrektor też sklasyfikuje uczniów, wtedy będzie mógł to zrobić wskazany przez władzę samorządową nauczyciel.
Później na konferencji prasowej szef kancelarii premiera Michał Dworczyk poinformował, że projekt zakłada, że "termin klasyfikacji może nastąpić po 26 kwietnia".
Precyzował, że czas na sklasyfikowanie uczniów będzie do 30 kwietnia, ze względu na następujący potem długi weekend majowy.
Premier poprosił o "jak najszybsze procedowanie"
Premier prezentując projekt powiedział, że "poprosił marszałków Sejmu i Senatu o jak najszybsze procedowanie". - Rozmawiałem też rano z panem prezydentem - dodał.
O szczegółach planowanego procesu legislacyjnego mówił później Dworczyk. Przekazał, że w czwartek 25 kwietnia przed południem projektem zajmie się Sejm. Z harmonogramu zamieszczonego na stronie internetowej Sejmu wynika, że pierwsze czytanie odbędzie się w czwartek o godzinie 11.30. Głosowanie możliwe jest około godziny 14.
Następnie projektem zajmie się Senat. Posiedzenie plenarne rozpocznie się około godziny 19 i - jak mówił Dworczyk - "w godzinach nocnych" ma zostać przeprowadzone głosowanie. Potem ustawa trafi do kancelarii prezydenta.
- 26 kwietnia - jeżeli pan prezydent uzna, że ustawa została uchwalona bez żadnych wad - ta ustawa już będzie mogła być podpisana, a następnie opublikowana, co oznacza, że wejdzie w życie 27 kwietnia - powiedział szef KPRM.
Autor: ads//kg / Źródło: tvn24.pl