Opozycja, która okupując mównicę sejmową uniemożliwiła prowadzenie obrad, złamała Regulamin Sejmu. Musi nastąpić procedura karania tych posłów - powiedział w poniedziałek marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
- W moim przekonaniu - i wedle tych wszystkich przepisów, stenogramów, zapisów - opozycja, która okupowała mównicę, która okupowała fotel marszałka, uniemożliwiała w ten sposób prowadzenie obrad złamała Regulamin Sejmu. Nie tylko z resztą w tym przypadku - powiedział marszałek Sejmu w Polskim Radiu 24.
Pytany, czy posłowie będą karani, odparł: "W moim przekonaniu taki proces, taka procedura musi nastąpić, ponieważ do tego mnie zobowiązuje Regulamin Sejmu".
Zaznaczył, że decyzja co do tego, czy posłowie zostaną ukarani karami pieniężnymi, czy innymi wynikającymi z Regulaminu Sejmu, podejmuje Prezydium Sejmu.
- Ja jestem zobowiązany przedstawić Prezydium Sejmu pełną, wyczerpującą informację na temat postawy i zachowań tych posłów - dodał. W minionym tygodniu marszałek Sejmu zwrócił się do 45 posłów, którzy 16 grudnia protestowali na sali sejmowej o wyjaśnienia, na odpowiedź czeka do rozpoczęcia kolejnego posiedzenia, zaplanowanego na 8 lutego.
"Zarzuty opozycji bezpodstawne"
Marszałek był też pytany o wniosek Platformy Obywatelskiej w sprawie odwołania go ze sprawowanej funkcji. - Wniosek musi być przedstawiony Sejmowi. A więc będziemy mieli debatę nad odwołaniem marszałka Sejmu - powiedział Kuchciński.
Dodał, że "można dyskutować z uzasadnieniem" wniosku, które z jego punktu widzenia "jest bardzo wątpliwe".
Zapytany, czy ma poparcie PiS w głosowaniu nad wnioskiem, Kuchciński odpowiedział: "Nie słyszałem, żeby coś się zmieniło".
- Zarzuty czy pretensje ze strony opozycji są bezpodstawne - oświadczył marszałek Sejmu. Wyraził też pogląd, że 16 grudnia minionego roku podczas posiedzenia Sejmu "zawiódł zdrowy rozsądek ze strony grupy posłów, którzy do 2015 roku byli obozem rządowym". Jak dodał, nie mogli się oni pogodzić z tym, że po wyborach, w trakcie głosowań w Sejmie "w demokratyczny sposób przegrywają".
- Wydaje mi się, że byli także wykorzystywani przez różne siły międzynarodowe do tego, żeby wprowadzić destabilizację w Polsce - powiedział Kuchciński.
Autor: ts/sk / Źródło: PAP