Mariusz T., który przebywa w ośrodku dla niebezpiecznych przestępców w Gostyninie, zostanie dziś przesłuchany. Chodzi o śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy więziennych z Rzeszowa, którzy mieli podrzucić lub przeoczyć materiały "pornograficzne" w celi T.
Przesłuchanie odbędzie się w ośrodku dla niebezpiecznych przestępców w Gostyninie, gdzie obecnie przebywa Mariusz T.
Trafił tam po odbyciu kary 25 lat pozbawienia wolności za zabójstwo czterech chłopców. Mariusz T. był więźniem Zakładu Karnego w Rzeszowie. Tuż przed wyjściem T., w trakcie przeszukań jego celi 8 i 10 lutego znaleziono materiały "pornograficzne".
Było to zdjęcia oraz dwa szkice. Znajdowały się w dokumentach, które T. miał w swojej celi.
Prokuratura nie dopatrzyła się w tych materiałach cech pornograficznych i nie wszczęła śledztwa, nie powołała nawet biegłego do ich zbadania.
Przekroczyli uprawnienia?
Wszczęto za to śledztwo sprawie podejrzenia przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy Służby Więziennej.
Zakład Karny w Rzeszowie twierdzi, że z kontroli przeprowadzonej przez Służbę Więzienną wynika, że żadne materiały nie były podrzucane do celi Mariusza T.
Dyrektor rzeszowskiego więzienia wnioskował to, by uznać T. za osobę z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób i go izolować.
Rzeszowski sąd okręgowy podjął taką decyzję, a rzeszowski sąd apelacyjny ją podtrzymał.
Przypadek T. był jednym z powodów opracowania ustawy o nadzorze nad groźnymi przestępcami, która zaczęła obowiązywać 22 stycznia br. Na jej mocy trafił on do ośrodka dla niebezpiecznych przestępców w Gostyninie.
Autor: mac//kdj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24