Myślę, że nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym załatwi sprawę z Komisją Europejską - powiedział przedstawiciel wnioskodawców Marek Ast (PiS). Projekt zmian w przepisach trafił do Sejmu w środę i jeszcze tego samego dnia został przyjęty.
Sejm w ekspresowym tempie uchwalił w środę kolejną nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, przewidującą umożliwienie sędziom Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy zostali wysłani w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia, powrotu do pełnienia urzędu.
Za zagłosowało 215 posłów, przeciw było 161, a 24 wstrzymało się od głosu.
Ast: projekt został dopracowany i dzięki temu można go było szybko uchwalić
- Trzeba szybko działać, skoro jest postanowienie zabezpieczające i jest oczekiwanie, żeby to polecenie wykonać - tłumaczył Marek Ast (PiS) pytany przez dziennikarzy o tempo prac nad nowelizacją.
Na uwagę, że postanowienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest znane od miesiąca, powiedział: - Dlatego też zapowiedzieliśmy, że to chwilę musi potrwać, bo trzeba przygotować projekt (noweli) ustawy.
- Cały czas mówiliśmy, że chodzi o to, że wprost tego postanowienia stosować nie można, musi być projekt nowelizacji i dzisiaj się to zmaterializowało - dodał.
Dopytywany, czy przyjęcie nowelizacji w tak krótkim czasie "jest poważne", Ast odpowiedział: - Przed chwilą państwo mówiliście, że cały miesiąc trzeba było czekać na projekt.
- Projekt (został - red.) dopracowany i dzięki temu można go było szybko uchwalić - ocenił.
Marek Ast pytany, czy nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym usatysfakcjonuje TSUE, powiedział: - Jestem o tym przekonany. Myślę, że to załatwia sprawę z Komisją Europejską.
Decyzja Trybunału Sprawiedliwości UE
Skargę na Polskę skierowała do TSUE Komisja Europejska, zdaniem której przepisy wysyłające na emeryturę sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia są sprzeczne z unijnym prawem.
19 października TSUE zdecydował wstępnie o zastosowaniu tak zwanych środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia, w stan spoczynku. TSUE chciał między innymi, by sędziowie, którzy w świetle nowych przepisów już zostali przeniesieni w stan spoczynku, zostali przywróceni do orzekania.
Przedstawiciele polskiego rządu przekonywali, że do wdrożenia październikowego postanowienia TSUE konieczna jest nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym. Twierdzili, że do tego czasu profesor Małgorzata Gersdorf nie jest pierwszą prezes Sądu Najwyższego, a sędziowie, którzy wrócili do SN, pozostają w stanie spoczynku.
Z kolei zdaniem wielu sędziów decyzja TSUE obowiązuje bezpośrednio. W związku z tym pod koniec października Gersdorf wezwała sędziów Sądu Najwyższego objętych zakresem zastosowania środków tymczasowych orzeczonych przez TSUE do stawienia się w SN w celu podjęcia służby sędziowskiej. Części z nich już przydzielono sprawy do rozpoznania.
Autor: akr//kg / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24