Bardzo bym chciał, aby naprawa Polski stała się faktem na drodze dialogu społecznego. Chcę budować Polskę dialogu i szacunku. Jestem otwarty na dialog - powiedział Andrzej Duda po ogłoszeniu sondażowych wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich. Według sondażu late poll IPSOS uzyskał on 34,5 proc. głosów i zmierzy się w drugiej turze z prezydentem Bronisławem Komorowskim.
Na początku swojego przemówienia po opublikowaniu sondażu IPSOS dla TVN24, TVP i Polsat News Andrzej Duda podziękował za kampanię swoim rywalom, którzy nie przeszli do drugiej tury wyborów prezydenckich.
- Gorące podziękowania dla wszystkich tych, którzy wzięli udział w wyborach, bo to niezwykle ważne, żebyśmy czcili naszą demokrację. W szczególności dziękuję moim konkurentom, zwłaszcza tym, którzy nie wezmą udziału w drugiej turze wyborów. Jestem pewien, że ich kandydowanie podyktowane było przede wszystkim miłością do ojczyzny, ale także chęcią naprawy Rzeczypospolitej - powiedział Duda.
Kandydat PiS pogratulował Pawłowi Kukizowi, który według sondażowych wyników uzyskał 20,3 proc. głosów. - Jest wielkim patriotą i dlatego jestem otwarty ws. jednomandatowych okręgów wyborczych, która jest dla niego taka ważna - powiedział.
Andrzej Duda podziękował prezydentowi Komorowskiemu za zaproszenie do debaty. - Cztery miesiące prosiłem o debatę, apelowałem do pana. Nie było nam dane spotkać się razem w studiu. Zapewniam prezydenta o mojej woli udziału w takiej debacie - powiedział.
"Jestem otwarty na dialog"
- Żeby było możliwe godne życie w bezpiecznej Polsce, trzeba ją naprawić w wielu dziedzinach, naprawa musi się zacząć od zmiany na urzędzie prezydenta. Prezydent musi słuchać reprezentatywnych grup społecznych, dlatego jestem gotów do dyskusji - dodał.
- Naród musi mieć głos, skoro jest suwerenem. Bardzo bym chciał, aby naprawa Polski stała się faktem na drodze dialogu społecznego. Chcę budować Polskę dialogu i szacunku. Jestem otwarty na dialog. Wierzę w to, że jesteśmy w stanie się zjednoczyć, bo flaga biało-czerwona jest jedna - powiedział kandydat PiS.
Na koniec zaapelował do swojego sztabu. - Przed nami bardzo trudne dwa tygodnie ciężkiej pracy. Proszę Was jeszcze o wsparcie. Bez tego nie mam szans. Mamy dziś uwerturę, ale potrzebujemy zwycięstwa, które musimy wypracować - podkreślił.
Autor: kło / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24