Kidawa-Błońska chce uchwały "w sprawie rosyjskiej propagandy". Odpowiada jej Terlecki

Sejm przyjął uchwałę w sprawie wypowiedzi przedstawicieli władz Rosji
Sejm przyjął uchwałę w sprawie wypowiedzi przedstawicieli władz Rosji
Źródło: tvn24

"Walka z kłamstwem na temat Polski i historii musi być spójna i mocna, by była skuteczna" - napisała w sobotę w mediach społecznościowych wicemarszałek Sejmu, kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska. Poinformowała, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu przedstawi projekt "uchwały w sprawie rosyjskiej propagandy oczerniającej Polskę".

"Walka z kłamstwem na temat Polski i historii musi być spójna i mocna, by była skuteczna. Na najbliższym posiedzeniu Sejmu przedstawię projekt uchwały w sprawie rosyjskiej propagandy oczerniającej Polskę. Musimy wypracować jednolite stanowisko w obronie dobrego imienia naszego kraju" - napisała na Twitterze Kidawa-Błońska.

W kolejnym wpisie wicemarszałek Sejmu zaprosiła władze i całą opozycję, do konsultacji treści dokumentu. "Chętnie przedstawię projekt prezydentowi. Podpiszmy się pod nią wszyscy. Wspólnie pokażmy, że nie godzimy się na pisanie historii od nowa" - zaapelowała.

Terlecki: prace nad uchwałą w sprawie rosyjskiej propagandy trwają w komisji Sejmu

"Wicemarszałek Kidawa-Błońska zapowiada, że przedstawi w Sejmie projekt uchwały w sprawie rosyjskich kłamstw historycznych. Pani wicemarszałek powinna wiedzieć, że prace nad uchwałą trwają w Komisji Spraw Zagranicznych, a w środę planowany jest finał. Każdy poseł może wziąć udział" - napisał w sobotę na Twitterze wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS).

Wypowiedzi Putina

19 grudnia ubiegłego roku rosyjski prezydent Władimir Putin w trakcie spotkania z dziennikarzami z całego świata odniósł się do wrześniowej rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej wybuchu II wojny. Mówił między innymi, że "stawianie na jednej płaszczyźnie ZSRR i Niemiec hitlerowskich jest szczytem cynizmu".

Nawiązując do paktu Ribbentrop-Mołotow, Putin powiedział, że Polska "sama wzięła udział w rozbiorze Czechosłowacji (w 1938 roku - red.)", zajmując Zaolzie, a wojska sowieckie "wkroczyły do Polski (17 września 1939 roku - red.) po tym, kiedy polski rząd utracił kontrolę nad swoimi siłami zbrojnymi".

20 grudnia Putin stwierdził, że przyczyną wybuchu II wojny światowej nie był pakt Ribbentrop-Mołotow, a m.in. układ monachijski z 1938 roku. Tego dnia powiedział też, że polskie władze przed wojną same - uczestnicząc w podobnych ustaleniach - doprowadziły do niemieckiego ataku.

24 grudnia na posiedzeniu kolegium kierowniczego ministerstwa obrony Rosji Władimir Putin wystosował oskarżenia wobec przedwojennego polskiego ambasadora w Niemczech Józefa Lipskiego, nazywając go antysemitą zgadzającym się z poglądami Hitlera.

O CZYM MÓWIŁ PUTIN - CZYTAJ WIĘCEJ >

W związku z wypowiedziami prezydenta Rosji, w piątek 27 grudnia do Ministerstwa Spraw Zagranicznych pilnie wezwano ambasadora Rosji w Polsce Siergieja Andriejewa.

Premier Mateusz Morawiecki w wydanym oświadczeniu napisał, że "prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski i zawsze robił to w pełni świadomie". "Nie ma zgody na zamianę katów z ofiarami, sprawców okrutnych zbrodni z niewinną ludnością i napadniętymi państwami" - podkreślił szef rządu.

CZYTAJ WIĘCEJ: ZACHODNIE MEDIA O SŁOWACH PUTINA >

Autor: KB//rzw / Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: