Funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu już od trzech tygodni ochraniają Przemysława Bilińskiego, szefa Państwowej Inspekcji Sanitarnej - dowiedziało się RMF FM. Ma to związek z ostrzeżeniami CBŚ, że za zamykanymi przez Sanepid sklepami z dopalaczami mogą stać grupy przestępcze.
Ochronę przydzielono oficjalnie na wniosek Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji po październikowej akcji masowego zamykania sklepów z dopalaczami w całej Polsce. To właśnie inspektorzy sanepidu w asyście policjantów zamknęli w całym kraju ponad 1100 punktów sprzedaży.
Po tych wydarzeniach - według informacji RMF FM - MSWiA miało otrzymać sygnał od Centralnego Biura Śledczego, że za handlem dopalaczami mogą stać zorganizowana przestępczość, której członkowie mogą chcieć zemścić się za utrudnienie im, dotychczas łatwego, zarobku. Jak podaje RMF FM, z tego powodu minister Jerzy Miller, zawnioskował o ochronę dla między innymi Bilińskiego, ponieważ to właśnie on wydał faktyczny nakaz zamknięcia sklepów.
Źródło: rmf24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (Bartekg)