Pan rzecznik popada w sprzeczności. Opinia nie jest oparta na źródłach prawa - mówił w "Faktach po Faktach" rzecznik nowej Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera, odnosząc się do opinii Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie KRS oraz Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. - Za chaos prawny to wy odpowiadacie - ocenił Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia", zwracając się do Mitery.
Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Jewgienij Tanczew wydał w czwartek opinię na temat nowej, powoływanej przez polityków Krajowej Rady Sądownictwa, w której stwierdził, że "sposób powoływania członków KRS ujawnia nieprawidłowości, które mogą zagrozić jej niezależności od organów ustawodawczych i wykonawczych".
Ponadto rzecznik TSUE ocenił, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości sędziowskiej ustanowionych prawem Unii. Opinia rzecznika TSUE jest wstępem do wyroku w sprawie. Trybunał zazwyczaj się z nią zgadza, ale może też wydać zupełnie inny wyrok.
"Zmiany wymagałyby zmiany konstytucji"
Rzecznik nowej Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera pytany, czy w przypadku orzeczenia przez TSUE, że KRS została wadliwie wybrana, zrzeknie się funkcji, odparł: to już jest kwestia ustawodawcy polskiego.
- Jeżeli nastąpi zmiana polskiej konstytucji w tym zakresie, bo do tego to by zmierzało, to tak - powiedział. Dodał, że KRS jest "organem konstytucyjnym". - Te zmiany wymagałyby zmiany konstytucji, całe przemeblowanie systemu sądownictwa polskiego - dodał.
- Jak przeszlibyśmy do porządku dziennego nad wyrokiem chociażby Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2017 roku? (...) Uchylenie wyroku TK jest tylko w trybie zmiany konstytucji. Nie ma innych rozwiązań - mówił Mitera.
Trybunał Konstytucyjny 20 czerwca 2017 roku ogłosił wyrok w sprawie przepisów ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa z 2011 roku o zasadach wyboru sędziów do Rady, uznając je za niekonstytucyjne.
Trybunał uznał ponadto, że wszyscy członkowie KRS mają jedną wspólną kadencję i niekonstytucyjne jest rozumienie przepisów w ten sposób, że kadencja członków KRS wybieranych spośród sędziów sądów powszechnych ma charakter indywidualny. CZYTAJ WIĘCEJ>
"Pan rzecznik popada w sprzeczności"
Mitera dopytywany, czy nie jest tak, że jeżeli został wybrany w sposób nieprawidłowy w skład Krajowej Rady Sądownictwa, to oznacza, że nie został wybrany, odparł: to jest opinia rzecznika (Generalnego TSUE-red.).
- Pan rzecznik popada w sprzeczności, brak spójności - ocenił. Dodał, że to "nie jest oparte na źródłach prawa".
Dopytywany, czy orzeczenie TSUE będzie respektowane, Mitera powiedział: mnie jako prawnika, czy sędziego nauczono respektu do orzeczeń.
Prezes Iustitii do rzecznika KRS: wy odpowiadacie za chaos prawny
Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia", powiedział, że to, co słyszy, jest dla niego "zatrważające".
- To się trochę kłóci z tym, że jest pan przecież sędzią - polskim i europejskim. Jak można takie słowa wypowiadać, to ja nie rozumiem tego - ocenił, zwracając się do Macieja Mitery.
- Ja nie rozumiem tego, ile państwo się jeszcze musicie nachapać, ile musicie mieć kolejnych stanowisk, ile musicie brać pieniędzy, różnych fruktów ministerialnych, żebyście powiedzieli dosyć - mówił Markiewicz.
- Przecież już nie chodzi nawet o was, nawet nie chodzi o sędziów w tym wszystkim, tylko trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że każdego dnia teraz wydawane są orzeczenia przez osoby, które zostały przez was (KRS-red.) wskazane prezydentowi. I każda osoba w Polsce, każdy Polak, który takie orzeczenie otrzyma, czy też każdy przedsiębiorca, także zagraniczny, który takie orzeczenie otrzyma, niestety nie jest pewny ani dnia ani godziny, kiedy może się okazać, że tego orzeczenia albo nie ma albo proces będzie wznowiony - tłumaczył sędzia Markiewicz.
- Czyli za chaos prawny to wy odpowiadacie - ocenił, zwracające się do rzecznika Krajowej Rady Sądownictwa.
- Proszę się nie zasłaniać różnymi zmianami ustawowymi, bo pewnie jako sędzia pan dobrze wie, jaka jest hierarchia źródeł prawa i pan pewnie dobrze wie, pod kątem czego Trybunał Sprawiedliwości bada polskie akty prawne. Nie chodzi o konstytucję, tylko inne akty prawa międzynarodowego - zaznaczył Markiewicz.
Markiewicz: należało posłuchać krytycznych tonów i zawetować ustawę
Goście "Faktów po Faktach" odnieśli się do decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który postanowił skierować do Trybunału Konstytucyjnego nowelę Kodeksu karnego.
Kancelaria prezydenta zaznaczyła, że tryb postępowania z nowelizacją Kodeksu karnego "wzbudza poważne zastrzeżenia, co do dochowania konstytucyjnych standardów procesu legislacyjnego".
- To pokazuje po raz kolejny, w jaki sposób jest tworzone prawo w Polsce - bez namysłu, konsultacji - skomentował Krystian Markiewicz.
Zauważył, że był sprzeciw środowiska profesorskiego, specjalistów. - W moim przekonaniu należało posłuchać tych krytycznych tonów i po prostu zawetować (ustawę) - ocenił. Dodał, że powinno się tak stać ze względu na treść, jak i na tryb. Zaznaczył, że lista zarzutów co do tej noweli jest bardzo długa. - Naprawdę nie jest tak, że wystarczy podnieść, zaostrzać kary i wtedy w Polsce będziemy mieli dobrobyt, nie będzie przestępców - zauważył.
"Trybunał rozstrzygnie wątpliwości"
Maciej Mitera przyznał, że do trybu są zastrzeżenia, ale jak dodał "już niejednokrotnie Trybunał Konstytucyjny stwierdzał, że co do zastrzeżeń tryb procedowania nie ma znaczenia". Jak mówił, co do wartości merytorycznej noweli, kwestie są podzielone. - Słuszne czy nie, Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie te wątpliwości - podkreślił.
Autor: js//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24