Usłyszał wyrok, tego samego dnia znów wpadł z narkotykami

Miał przy sobie ponad pięć gram marihuany. Przekonywał, że to szyszki
Uczelnia mieści się w Lublinie
Źródło: Google Earth
Policjanci z wydziału narkotykowego zatrzymali dwóch mieszkańców Lublina. Jeden z nich, 28-latek, wpadł w dniu, gdy usłyszał wyrok za udział w obrocie znaczą ilością środków odurzających. Teraz będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Grozi mu nawet 15 lat więzienia.

- Na ulicy Nowy Świat funkcjonariusze z wydziału narkotykowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zwrócili uwagę na dwóch mężczyzn, którzy podejrzanie kręcili się przy samochodzie – mówi komisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji. I dodaje: - Postanowili bliżej im się przyjrzeć i wylegitymować. W trakcie czynności mężczyźni zachowywali się nerwowo. Dlatego policjanci postanowili przeszukać samochód. Jak się okazało, zarówno przy 28-latku, jak i przy 24-latku znaleźli narkotyki. Łącznie przy nich oraz w miejscach ich zamieszkania zabezpieczyli blisko 150 gramów substancji psychotropowych.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Wpadka tuż po wyroku

Starszy z mężczyzn w dniu zatrzymania wyszedł z sali sądowej, gdzie usłyszał wyrok ponad 1,5 roku pozbawienia wolności za udział w obrocie znaczną ilością narkotyków. Ten wyrok jest jeszcze nieprawomocny.

Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty posiadania znacznych ilości substancji psychotropowych. 28-latek będzie odpowiadał w recydywie. Został tymczasowo aresztowany. Z kolei wobec 24-latka sąd zastosował dozór policji i zakaz opuszczania kraju.

Za posiadanie znacznych ilości narkotyków grozi do 10 lat więzienia. W recydywie kara może zostać zaostrzona o połowę.

Źródło: Google Maps
Czytaj także: