Na antenie TVN24 politycy komentowali sobotnią deklarację Wojciecha Olejniczaka, który stwierdził, że dotychczasowa forma współpracy z PD została zakończona, a SLD chce teraz być bardziej lewicowe.

- To nie jest tak, że SLD skręca w lewo. My jesteśmy konsekwentni. Mamy od dawna ten sam program, pod którym kiedyś się Partia Demokratyczna podpisała. Teraz to Demokraci skręcają w prawo - tłumaczyła wiceprzewodnicząca SLD Joanna Senyszyn.

"SLD jest konsekwentny"

- Liczyliśmy, że porozumiemy się programowo, ale to się nie udaje. Zrezygnowaliśmy z postulatów liberalnych i okazało się, że to nie wystarcza - mówił przewodniczący Rady Politycznej Partii Demokratycznej Jan Lityński. Dodał też, że jego zdaniem przyczyną ruchów SLD jest walka wewnątrz partii między Wojciechem Olejniczakiem a Grzegorzem Napieralskim.

Co dalej z LiD?- LiD był koalicją wyborczą, a dziś stwierdziliśmy, że dotychczasowa formuła współpracy powyborczej się wyczerpała - tłumaczyła Senyszyn. Dodała też, że mimo wielu różnic w poglądach, dalsza współpraca jest możliwa na kilku płaszczyznach. - Klub parlamentarny LiD zostaje, będzie zgłaszał określone projekty do laski marszałkowskiej i jeśli Demokraci będą się pod tym podpisywać, to bardzo dobrze - stwierdziła.

- Znam tego typu deklaracje. Przez kilkadziesiąt lat był używany tego typu język i tego typu argumenty - odgryzał się Lityński.

Co na to prawica?Głos w dyskusji na temat przyszłości LiD zabrali także przedstawiciele partii prawicowych. - Warto być w działalności publicznej sobą i być konsekwentnym. Szukając tożsamości, zmieniając szyldy, lewica próbuje coś ugrać. Ale może trzeba się przyznać, że tak naprawdę naszą tożsamością jest PZPR? - pytał Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej.

- W Polsce brakuje lewicy, która ma program. Ta lewica, którą mamy ma natomiast program podobny do części lewicowej PO - podsumowała Elżbieta Jakubiak z Prawa i Sprawiedliwości.

Źródło: tvn24