Jest list gończy za 28-letnim Włodzimierzem Ambroziakiem, który w sobotę zabił nożem teściową, a potem ranił żonę i 7-miesięczną córkę.
Do tragedii doszło w miejscowości Tułowice niedaleko Sochaczewa na Mazowszu.
Sprawdzane są wszystkie miejsca, w których mężczyzna mógł się ukryć. Policja kontaktuje się też z jego znajomymi i bliskimi. Wystawiony za nim list gończy trafi do policji w całym kraju. Funkcjonariusze sprawdzają także Puszczę Kampinoską - nie wykluczają, że zabójca mógł się tam ukryć.
28-latek może być niebezpieczny i zdesperowany, dlatego policja apeluje do osób, które go zauważą o szczególną ostrożność.
Ambroziak ma 180 cm wzrostu, krępą budowę ciała, jasne włosy obcięte "na jeża". Ubrany był w brązową, letnią kurtkę, niebieską koszulkę polo, niebieskie jeansy i czarne buty. Policjanci podkreślają jednak, że prawdopodobnie zmienił już ubranie.
Żona i córka nadal są w szpitalach. Dziewczynka została przewieziona do Warszawy. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wciąż są pod ochroną policji.
Tragedia wydarzyła się w sobotę około godz. 18. Dwa dni wcześniej sąd orzekł separację małżonków. Według wstępnych ustaleń, rozmowa początkowo toczyła się spokojnie. W pewnym momencie Ambroziak chwycił jednak kuchenny nóż i zranił teściową w szyję. Później ranił swoją żonę, która próbowała bronić matki, a następnie córeczkę. Potem wybiegł z mieszkania.
Źródło: RMF FM, TVN24, Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24