Jechał motocyklem na jednym kole i łamał szereg innych przepisów. Gdy policjanci próbowali go zatrzymać, uciekł. Po trzech miesiącach funkcjonariusze zatrzymali kierującego jednośladem 22-latka, który teraz odpowie przed sądem. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Po prawie trzech miesiącach zatrzymany został 22-latek, który popisywał się niebezpieczną jazdą motocyklem na oczach policyjnego patrolu. Do zdarzenia doszło pod koniec sierpnia w Lipniku (woj. świętokrzyskie).
Ucieczka przed patrolem. Policja publikuje nagranie
Nagranie z zajścia opublikowała we wtorek opatowska policja. Na wideo widać trzy motocykle, z których pierwszy jedzie tylko na tylnym kole, z przednim wzniesionym w górę.
Patrol, który nagrał zdarzenie, zawraca i zaczyna pościg. Po jakimś czasie motocyklista zjeżdża na pobocze, po czym przyspiesza i ucieka, wyprzedzając jadące przed nim samochody.
Jak informuje opatowska komenda, policjanci próbowali zatrzymać motocykl. W tym celu włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe. "Kierujący motocyklem je zignorował i gwałtownie przyspieszył oddalając się w kierunku Opatowa, popełniając przy tym szereg wykroczeń. Mundurowi po podjęciu pościgu ostatecznie stracili motocyklistę z pola widzenia" - przekazała w komunikacie młodszy aspirant Katarzyna Czesna-Wójcik z Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.
Zatrzymany po trzech miesiącach
Prawie trzy miesiące po tym zdarzeniu policjanci ustalili podejrzanego o kierowanie pojazdem. To 22-latek z powiatu sandomierskiego. W poniedziałek został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Za ucieczkę grozi mu do pięciu lat więzienia.
Kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Źródło: KPP w Opatowie
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Opatowie