Klub parlamentarny Lewicy zgłosi w najbliższym tygodniu wniosek o wotum nieufności wobec ministra Mariusza Kamińskiego - powiedział szef klubu Krzysztof Gawkowski. Zapowiedziany wniosek to reakcja na reportaż "Superwizjera", w którym pojawiły się oskarżenia byłego agenta CBA Tomasza Kaczmarka wobec Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Tomasz Kaczmarek, były agent CBA, w reportażu "Superwizjera" TVN, wyemitowanym w sobotę w TVN24, po raz pierwszy zdradził kulisy operacji w sprawie tak zwanej willi Kwaśniewskich. Opowiedział między innymi, jak dokładnie wyglądało rozpracowywanie byłej pary prezydenckiej, Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich.
Reporterzy "Superwizjera" dotarli też do nowych zeznań, w których obciąża on swoich byłych przełożonych.
"Moje notatki i złożone zeznania są efektem nacisków ze strony moich byłych przełożonych"
Przedstawione w materiale wypowiedzi Kaczmarka pochodziły z konfrontacji z jednym ze świadków z połowy grudnia 2019 roku przeprowadzonej w siedzibie Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W wypowiedziach tych Kaczmarek mówi między innymi o tym, że dowody zebrane w operacji dotyczącej willi w Kazimierzu Dolnym, która miała rzekomo należeć do byłej pary prezydenckiej Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, są wynikiem "rozkazów i poleceń od Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika".
- Miałem wytworzyć przeświadczenie, że dom w Kazimierzu Dolnym należy do Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich. Ja osobiście nigdy takiego przeświadczenia nie powziąłem, a moje notatki i złożone zeznania są efektem nacisków ze strony moich byłych przełożonych - mówił były agent CBA.
"Służby specjalne prowadzą politykę szukania haków"
Do informacji ujawnionych w reportażu "Superwizjera" nawiązali w niedzielę na spotkaniu z dziennikarzami politycy Lewicy: szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski i przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty.
- Służby specjalne, które w latach 2005-2007, ale również po roku 2015, są w rękach Prawa i Sprawiedliwości, nie prowadzą polityki szukania i odkrywania prawdy, ale szukania haków na przeciwników politycznych. Nie ma na to zgody, by koordynatorem służb specjalnych i jednocześnie szefem ministerstwa spraw wewnętrznych był człowiek, który mógł być szefem tej zorganizowanej szajki, która chciała niewinnych ludzi wsadzać do więzienia - powiedział Gawkowski, uzasadniając zamiar złożenia przez KP Lewicy wniosku o wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego.
Mariusz Kamiński jest również ministrem koordynatorem służb specjalnych. Wymieniony w reportażu "Superwizjera" Maciej Wąsik to zastępca Kamińskiego w MSWiA, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
"Polskie służby w tej sprawie powinny pokazać dokumenty"
Gawkowski zapowiedział, że w związku z przedstawionymi w reportażu "Superwizjera" informacjami klub Lewicy zawiadomi także prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i Tomasza Kaczmarka.
- Nie mamy dzisiaj wiary, że w tej sprawie wszystko, co zostało powiedziane, jest czyste. Jesteśmy przekonani, że polskie służby w tej sprawie powinny pokazać dokumenty. Nie ma dzisiaj miejsca na to, aby zakłamywać rzeczywistość - powiedział.
- CBA niszczy, a nie wspomaga polską demokrację - dodał.
Czarzasty: przyjdzie czas rozliczeń
Podczas konferencji przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty zapowiedział, że "przyjdzie czas rozliczeń". - Prędzej czy później to świństwo się zakończy. Ludzie zobaczą jak przygotowywane są haki na uczciwych ludzi - mówił. Zwracając się do Wąsika i Kamińskiego Czarzasty powiedział, że "radzi im pójście po ułaskawienie do prezydenta Andrzeja Dudy".
- Jak przyjdzie kiedyś przyzwoity prezydent, to wam nie da tego ułaskawienia - stwierdził przewodniczący SLD.
Czarzasty zaapelował również do urzędników i prokuratorów, by "nie dali się oszukiwać". - Nie dajcie sobie zakładać różowych okularów, bo ten świat, który tworzy PiS, nie jest różowy - przekonywał.
Źródło: TVN24, PAP