Polska ma podwójny moralny obowiązek przyjmować uchodźców z Syrii i Iraku, ponieważ w tym drugim kraju stacjonowały polskie wojska - mówił w "Kropce nad i" ksiądz Waldemar Cisło, dyrektor Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie UKSW. Także zdaniem księdza Kazimierza Sowy "Polska powinna przyjmować uchodźców".
Ksiądz Kazimierz Sowa powiedział, że stoi na stanowisku, iż moralnym obowiązkiem każdego chrześcijanina jest niesienie pomocy każdemu niezależnie od tego, jakie są przyczyny tragedii, w jakiej się znalazł. - W kontekście wojny na Bliskim Wschodzie ta pomoc powinna być udzielana w różnej formie - ocenił.
- Uważam, że Polska powinna przyjmować uchodźców - podkreślił ks. Sowa.
Jak mówił ksiądz Waldemar Cisło, Polska ma podwójny moralny obowiązek przyjmować uchodźców z Syrii i Iraku, ponieważ w tym drugim kraju stacjonowały polskie wojska. Zwracał uwagę szczególnie na sytuację chrześcijan
- W 2013 roku był tam 1,5 miliona chrześcijan, teraz - 250 tysięcy. Większość to są uchodźcy wewnętrzni i stoimy przed sytuacją, że prawdopodobnie chrześcijaństwo zniknie z tamtego terenu, jeśli nic nie zrobimy - podkreślił ks. Cisło.
"Bolesna jest ta sprawa, że to zostało upolitycznione"
Ks. Cisło powiedział, że nie powinno się odmawiać pomocy Syryjczykom i Irakijczykom.
Jego zdaniem problemem jest to, że kwestia uchodźców stała się narzędziem politycznym. - Bolesna jest ta sprawa, że to zostało upolitycznione - ocenił. Jak dodał, kiedy Konferencja Episkopatu Polski pomagała uchodźcom wewnętrznym w Iraku w 2008 r., nikt się tym nie interesował.
Ks. Sowa zwrócił uwagę na to, że upolitycznienie sprawy uchodźców odbija się na opinii Polaków. Jak mówił, jeszcze kilka lat temu za przyjmowaniem uchodźców opowiadało się dwie trzecie badanych, a obecnie 70 procent Polaków jest przeciwko. - Uchodźcy stali się polityczną pałką, którą politycy okładają się nawzajem - ocenił.
Ks. Cisło zauważył, że Polacy boją się przyjmowania uchodźców po zamachach w innych krajach. Jak jednak przyznał, Polska ma dobre doświadczenia związane z integracją.
- Mamy polskich Tatarów, mamy dobre doświadczenia z integracją - podkreślił. Zauważył przy tym, że polscy Tatarzy sami są przeciw przyjmowaniu uchodźców. - Mówili, że przyjmujemy ekstremizm - powiedział. Ks. Sowa ocenił, że "władza wystraszyła ludzi obrazem zapożyczonym z najbardziej dramatycznych wydarzeń Europy". - Stanowisko rządu jest absolutnie monolityczne, a miejscami bardziej rygorystyczne niż było jeszcze dwa lata temu - dodał ks. Sowa.
Autor: mw//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24