Krzysztof K., były prezes jednego z największych w NATO producentów trotylu, zatrzymany przez CBA

Fakt zatrzymań osób związanych z funkcjonowaniem bydgoskich zakładów zbrojeniowych potwierdził Robert Sosik z biura prasowego CBA. - Śledztwo jest objęte tajemnicą postępowania, nie mogę się wypowiedzieć na temat naszych działań. Mogę jedynie potwierdzić, że w ubiegłym tygodniu prowadziliśmy przez trzy dni intensywne działania - przekazał.

Oprócz Krzysztofa K. zatrzymane zostały przynajmniej dwie inne osoby. Po ogłoszeniu zarzutów prokurator nie wnioskował do sądu o ich aresztowanie.

Według naszych informacji śledztwo nadzoruje VIII Wydział do Spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Do momentu publikacji tego materiału nie otrzymaliśmy potwierdzenia z prokuratury.

Sam Krzysztof K. został prezesem Nitro-Chemu wiosną 2017 roku. Od początku jego nominacja budziła kontrowersje: intensywnie działał w polityce, reprezentując między innymi Solidarną Polskę, a później Polskę Razem Jarosława Gowina. 

Najbliżej był jednak związany z Bartoszem Kownackim, wiceministrem obrony narodowej u Antoniego Macierewicza. Przed objęciem sterów w zakładzie zbrojeniowym - jak sam to opisywał - zajmował się "serwisem i handlem maszynami piekarniczo-cukierniczymi oraz akcesoriami, koralowcami, rybami i bezkręgowcami morskimi".

K. został prezesem Nitro-Chemu w kwietniu 2017 roku, a stracił funkcję w lipcu 2020, jednak początkowo pozostał w zarządzie jako wiceprezes.

Jest członkiem zarządu Wojskowych Zakładów Uzbrojenia. W czwartek, już po publikacji naszego artykułu, Polska Grupa Zbrojeniowa poinformowała o jego zawieszeniu w pełnieniu tej funkcji. "W konsekwencji Rada Nadzorcza WZU S.A. proceduje wniosek o jego odwołanie" - dodano.