"Takie przypadki można policzyć na palcach jednej ręki"

Prokuratura stawia zarzuty demonstrantom z 16 grudnia
Prokuratura stawia zarzuty demonstrantom z 16 grudnia
Fakty po południu TVN24
Prokuratura stawia zarzuty demonstrantom z 16 grudniaFakty po południu TVN24

Prokuratura twierdzi, że ma prawo stawiać demonstrantom z 16 grudnia zarzuty za przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego. Ma za tym przemawiać interes społeczny. Znieważona miała zostać osoba publiczna, ale w czasie znieważania nie była funkcjonariuszem publicznym.

Trzej demonstranci sprzed Sejmu z 16 grudnia usłyszeli w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zarzuty znieważenia innej osoby. Jest to jedno z pięciu tak zwanych przestępstw przeciwko czci i godności.

Prokurator z zasady tym się nie zajmuje

Znieważenie - jak głosi Kodeks karny - jest ścigane z oskarżenia prywatnego. Oznacza to, że ktoś, kto poczuje się znieważony i chce, aby sąd ukarał znieważającego, musi sam albo z pomocą wynajętego prawnika napisać prywatny akt oskarżenia (nie mylić z pozwem cywilnym). Musi też sam oskarżać w procesie i samodzielnie dowieść, że został znieważony.

Prokurator jest oskarżycielem publicznym i z zasady nie powinien zajmować się prywatnymi porachunkami między obywatelami, nawet gdy odbywają się na gruncie prawa, czyli w sądzie.

Od zasady są jednak wyjątki. Gdy zapytaliśmy rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie Michała Dziekańskiego, dlaczego demonstrantom są stawiane zarzuty za przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego, odpowiedział, że prokurator ma do tego prawo.

- Tam, gdzie przemawia za tym interes społeczny czy potrzeba ochrony praworządności, prokurator może samodzielnie podjąć postępowanie albo włączyć się do już prowadzonego. Mamy takie prawo nie tylko w prywatnych sprawach karnych, ale również w sprawach cywilnych czy administracyjnych - mówi portalowi TVN24.pl prokurator Dziekański.

Wyjątki zdarzają się "bardzo rzadko"

"W sprawach o przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego prokurator wszczyna postępowanie albo wstępuje do postępowania już wszczętego, jeżeli wymaga tego interes społeczny" - mówi art. 60 Kodeksu postępowania karnego.

Jak twierdzą prawnicy, prokuratorzy bardzo rzadko włączają się lub podejmują postępowanie, w którym chodzi o znieważenie osoby.

- Z mojej praktyki wynika, że takie przypadki można policzyć na palcach jednej ręki - mówi nam warszawski adwokat Jacek Dubois.

- Prokuratura ma oczywiście do tego prawo, ale korzysta z niego niezmiernie rzadko. Musi być ważny interes społeczny - potwierdza adwokat Jarosław Kaczyński, który reprezentuje przed prokuraturą podejrzanego właśnie o znieważenie innej osoby demonstranta spod Sejmu Mariusza Malinowskiego. Mecenas Kaczyński zaznacza jednak, że w sprawie jego klienta prokuratura podjęła postępowanie nadgorliwie.

- Ja nie widzę tu interesu społecznego, który uzasadniałby podejmowanie postępowania przez prokuratora. Mam nadzieję, że pan prokurator udowodni to w toku postępowania - mówi Kaczyński.

Mecenas Kaczyński uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy będzie podważał prawo prokuratora do oskarżania w ewentualnym procesie przeciw swojemu klientowi Mariuszowi Malinowskiemu.

- W sprawach karnych nie ujawnia się strategii przed procesem - powiedział.

Kłótnia z Tadeuszem Cymańskim?

Mariuszowi Malinowskiemu prokurator zabronił ujawniać, kogo dotyczy zarzut domniemanego znieważenia. Z naszych informacji wynika, że mogło chodzić o zajście z 16 grudnia, gdy grupa demonstrantów wdała się w rozmowę z posłem PiS Tadeuszem Cymańskim. Rozmowa była nagrywana amatorską kamerą wideo, prawdopodobnie w telefonie komórkowym. Gdy Cymański uciął rozmowę i odszedł, w kadrze pojawiła się twarz Malinowskiego, wypowiadającego słowa: "Co za bezczelny kawał s..syna".

Tadeusz Cymański dyskutuje z demonstrantami 16 grudnia
Tadeusz Cymański dyskutuje z demonstrantami 16 grudniaTwitter.com/d48

Malinowski twierdzi, że nie wypowiedział tych słów pod adresem osoby, o którą chodzi prokuratorowi. Mówi ogólnie, cały czas nie potwierdzając ani nie zaprzeczając, że chodzi o Cymańskiego.

Osoba publiczna, ale niewykonująca funkcji

Pewne światło na sprawę rzuca jednak wypowiedź prokuratora Dziekańskiego, który poinformował nas, że zarzut postawiony Malinowskiemu "dotyczy osoby publicznej, ale niewykonującej w momencie znieważenia obowiązków funkcjonariusza publicznego".

Sam Cymański, który wypowiedział się dla "Faktów po Południu" TVN24, wyraźnie dystansował się od udziału w stawianiu zarzutów demonstrantowi Nowoczesnej.

- Jeżeli prokuratura coś ocenia, to jest jej sprawa. Ona to ocenia. Ja mam swoje zdanie, mogę wystąpić lub nie. Nie wystąpiłem w tej sprawie. Nigdy nie szukam satysfakcji w sądach. Osoby znieważające same sobie wystawiają świadectwo - uważa Tadeusz Cymański.

Znieważenie to fakt obiektywny

Z punktu widzenia sztuki stosowania prawa, to, czy znieważony czuje się znieważony, czy bagatelizuje znieważenie, nie ma jednak większego znaczenia. W najbardziej skrajnych przypadkach teoretycznie można zostać ukaranym nawet za znieważenie obcokrajowca, który nie rozumie po polsku, czy osoby upośledzonej, która nie ma świadomości znaczenia wypowiadanych słów.

- To, że do zajścia przestępstwa zniewagi nie należy subiektywne poczucie poniżenia u pokrzywdzonego, działa w obie strony - zauważa mecenas Dubois. - Czasami ktoś subiektywnie czuje się znieważony, a rolą sądu jest stwierdzić, czy do znieważenia rzeczywiście, obiektywnie, doszło.

W przypadku Mariusza Malinowskiego, o ile dojdzie do jego procesu, sąd będzie musiał jeszcze zbadać, na ile znieważenie zostało rozpowszechnione za pośrednictwem środków masowego przekazu. Nagranie zajścia z Tadeuszem Cymańskim, opublikowane w serwisach społecznościowych, zaczęło żyć własnym życiem i autor stracił nad nim kontrolę. Sąd będzie musiał zbadać tę okoliczność, aby ocenić ewentualny stopień szkodliwości czynu, którego popełnienie prokuratura zarzuca Malinowskiemu.

- Jestem przekonany co do niewinności mojego klienta. Uważam, że prokuratura dysponuje szczątkowym materiałem dowodowym - twierdzi adwokat Jarosław Kaczyński.

"Państwo powinno działać z urzędu"

Ministrowie PiS powołani do pilnowania przestrzegania prawa w Polsce niezmiennie twierdzą, że policja i prokuratura działają w tej sprawie legalnie i słusznie.

- To, co wydarzyło się 16 grudnia, to nie był przypadek, to nie była kłótnia dwóch panów o miedzę, to była próba nielegalnego przewrotu. To była próba pozbawienia władzy tych, którzy zostali wybrani w legalnych wyborach poprzez stosowanie przemocy - powiedział we wtorek w "Jeden na Jeden" TVN24 minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak.

- Kiedy atakowany jest funkcjonariusz publiczny, bez względu na to, czy jest to dziennikarz, czy poseł opozycji, czy koalicji rządzącej, państwo powinno działać z urzędu, bo powinno przestać działać teoretycznie - oświadczył we wtorek wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.

Adwokat Jacek Dubois ocenia postępowanie śledczych jako co najmniej wątpliwe.

- W sprawie, która dotyczy władzy, władza ta stosuje inną praktykę niż wobec reszty obywateli. Zwykle prokuratura odmawia udziału w sprawach z oskarżenia prywatnego. Gdy jednak władza jest tym zainteresowana, zwyczaj prokuratury się zmienia. Odnoszę wrażenie, że prokuratura próbuje teraz usprawiedliwić swe dotychczasowe postępowanie, związane między innymi z publikacją wizerunków, wchodząc w domenę spraw z oskarżenia prywatnego - uważa mecenas Dubois.

Dotychczas prokuratorskie zarzuty usłyszało czterech demonstrantów spod Sejmu z 16 grudnia.

Autor: jp/kib / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24