Pobił metalową pałką dwóch chłopców, jeden zmarł. 42-latek usłyszał zarzuty

Policjanci odnaleźli 11-latka (zdj. ilustracyjne)
Mężczyzna pobił dwoje dzieci, jedno z nich zmarło. Relacja reportera TVN24 (materiał z 29.03.2021)
Źródło: TVN24

Zarzuty zabójstwa, usiłowania zabójstwa, spowodowania obrażeń ciała, a także znęcania się nad zwierzętami usłyszał 42-latek, który zaatakował swoją byłą partnerkę, ich 13-letniego syna oraz 10-letniego chłopca, który zmarł w wyniku tej napaści. 13-latek w ciężkim stanie trafił do szpitala, został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Mężczyzna zabił także psa.

Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem w domu byłej partnerki 42-latka w gminie Kozłów (powiat miechowski). Mężczyznę do domu wpuścił nastoletni syn pary. Był tam także młodszy chłopiec z sąsiedztwa. - Mężczyzna metalową pałką uderzał 10-latka i swojego 13-letniego syna - relacjonował w niedzielę rano Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Kiedy matka 13-latka weszła do domu, również została zaatakowana przez swojego byłego partnera. Ich syna w stanie ciężkim śmigłowcem przetransportowano do Krakowa. Kobieta również trafiła do szpitala. Nie udało się utrzymać przy życiu młodszego dziecka. Mimo akcji ratunkowej 10-latek zmarł.

"Dziecko zostało wprowadzone w stan śpiączki farmakologicznej"

Jak mówią lekarze, stan 13-latka jest ciężki. - Dziecko zostało wprowadzone w stan śpiączki farmakologicznej, czekamy, aż jego stan się trochę poprawi, aby chirurdzy szczękowi mogli przeprowadzić zabieg. Taki zabieg musi być przeprowadzony, na ten moment wiemy tylko o takich planach - przekazała Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka prasowa Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Jak dodała, na razie lekarze nie wypowiadają się na temat rokowań.

SZPITAL
"Bardzo liczne obrażenia, między innymi twarzoczaszki"
Źródło: TVN24

Napastnik zabił także psa, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. W momencie zatrzymania próbował okaleczyć się nożem.

42-latek został zatrzymany, a następnie pobrano mu krew do badań na obecność alkoholu i narkotyków.

Na miejsce tragedii wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe
Na miejsce tragedii wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe
Źródło: 112małopolska.pl

W niedzielę po południu policja podała, że wstępne wyniki badania szpitalnego krwi 42-latka wskazały śladowe ilości alkoholu, a test śliny tak zwanym szybkim testem nie wykazał obecności narkotyków. Jednocześnie policjanci zaznaczają, że na najważniejsze wyniki badania laboratoryjnego krwi trzeba będzie jeszcze poczekać.

Zarzuty dla 42-latka, prokuratura przekazuje sprawę

Jak poinformował w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie Janusz Hnatko, prokuratura w Miechowie postawiła napastnikowi zarzut zabójstwa 10-latka, usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkich obrażeń u syna, usiłowania zabójstwa i spowodowania obrażeń u byłej partnerki. Dodatkowo zarzut znęcania się nad zwierzętami za zabicie psa.

Według Hnatki podejrzany przyznał się do wszystkich tych czynów. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o zastosowanie wobec niego trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. Sprawa - ze względu na wagę zarzutów - została przekazana do Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Niebieska karta

Jak informuje Gleń, w 2019 roku rodzina miała założoną niebieską kartę, a na początku marca tego roku kobieta złożyła na policji zawiadomienie, że były partner ją nęka i jej grozi. Dochodzenie w tej sprawie było w toku.

Czytaj także: