"Chciałbym się z Państwem podzielić mega-absurdem. Na jednym z osiedli w Tarnowie decyzją Urzędu Miasta powstał kompleks boisk. Super inicjatywa, ale boisko do piłki koszykowej otrzymało nawierzchnię trawiastą" - napisał do nas internauta Krzysiek. O sprawę zapytaliśmy urzędników w tarnowskim Urzędzie Miasta. - To nie jest boisko do koszykówki, tylko do wrzutów do kosza - tłumaczą.
Każdy, kto choć raz w życiu widział mecz koszykówki, wie, że na trawie grać w nią nie jest łatwo. O ile rzuty do kosza i podania nie stanowią większego problemu, to już kozłowanie na nawierzchni, która jest niezbyt twarda i niezbyt równa jest naprawdę wyczynem.
Mimo to w Tarnowie, przy os. Westerplatte właśnie otwarto boisko do "kosza" pokryte trawą. "Mega-absurd"? Wcale nie. Bo to, że na boisku stoją kosze, nie oznacza przecież, że to boisko do koszykówki. Przynajmniej nie według urzędników magistratu.
- W zasadzie to nie jest boisko do koszykówki - tłumaczy nam Marek Baran, dyrektor Wydziału Sportu, Turystyki i Rekreacji w UM Tarnów. Do czego zatem? - W założeniu tam miała być piłka nożna, piłka siatkowa. Natomiast element koszykówki jest tylko taki, który dotyczy wrzutów do kosza, nie samej gry w koszykówkę - podkreśla dyrektor Baran i zastrzega, że z budową boiska jego wydział nie miał nic wspólnego. Inwestycją zajmował się Wydział Realizacji Inwestycji, który o sporcie przecież nie musi mieć pojęcia...
Obiekt rekreacyjny
Rzeczniczka prezydenta Tarnowa Dorota Kunc–Pławecka w przesłanym nam oświadczeniu przyznaje, że "podłoże trawiaste nie jest odpowiednie do uprawiania koszykówki". "Należy jednak wiedzieć, że po pierwsze boisko, o którym mowa, nie zostało jeszcze odebrane, a co za tym idzie, nie zostało ono wyposażone w część elementów. W dniu odbioru wykonawca inwestycji zamontuje w przygotowanych już miejscach słupki, pomiędzy którymi rozciągnięta zostanie siatka. To właśnie trawiaste boisko do siatkówki stanie się wówczas głównym elementem obiektu, kosze będą zaś stały po boku" - pisze.
Poza tym - jak zaznacza - kompleks nie został zaprojektowany jako miejsce do gry wyczynowej, lecz ma charakter rekreacyjny. "Kosze zaś mają służyć przede wszystkim do trenowania rzutów oraz umożliwiać prowadzenie gier, których elementem jest wrzucanie do nich piłek. Teren ma być w dalszej kolejności utwardzony" - podkreśla.
UM zapewnia też, że w Tarnowie jest kilka innych pełnowymiarowych boisk do koszykówki.
Trawa w prokuraturze
Boisko przy os. Westerplatte budzi emocje już od dłuższego czasu. Sprawa jego budowy otarła się nawet o prokuraturę. O co chodziło? Tarnowski magistrat zawarł z wykonawcą boiska umowę, zgodnie z którą miał on do końca ubiegłego roku ukończyć pierwszy etap prac - m.in. zasiać trawę. Ponieważ umowa zakładała, że trawa ma być siana... w grudniu, oczywiście nie udało jej się wypełnić. Mimo to magistrat uznał pierwszy etap prac za wykonany i wykonawcy zapłacił. To nie spodobało się lokalnym radnym PiS, którzy w maju zwołali konferencję prasową i zażądali zbadania sprawy przez prokuraturę. Prokuratorzy nie dopatrzyli się jednak znamion przestępstwa i w czerwcu odmówili wszczęcia postępowania w sprawie feralnego boiska uznając, że jest ono legalne. Całe szczęście, bo gdzie młodzież ćwiczyłaby rzuty do kosza?
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tarnow.net.pl