Żołnierze wspomogą pracę policjantów - zdecydował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Będą pomagać na przejściach granicznych i w kontrolach osób poddanych kwarantannie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

CZYTAJ RAPORT TVN24.PL: KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE

Minister podpisał decyzję w tej sprawie 18 marca. Jej kluczowy fragment brzmi: "Polecam wydzielić do pomocy Policji, w celu zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego, pododdziały Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej".

Decyzja wchodzi w życie w czwartek o północy. O szczegółach współpracy wojska i policji sama decyzja nie wspomina poza stwierdzeniem, że zostaną określone w porozumieniu ministrów obrony narodowej i spraw wewnętrznych i administracji.

Granica zachodnia

Zapytaliśmy w Komendzie Głównej Policji, jak w praktyce będzie stosowane rozporządzenie. - Wojsko w żadnym obszarze nie będzie zamiast nas, tylko wspólnie z nami ma pracować. Głównie dotyczyć to będzie zamkniętej granicy zachodniej, gdzie wcześniej był swobodny ruch - wyjaśnia nam oficer komendy głównej.

Według oceny resortu spraw wewnętrznych sama Straż Graniczna nie posiada wystarczających środków, by zająć się ochroną zachodniej granicy.

- Nowych punktów, które na granicy trzeba obstawić, jest około 150. Jeśli policja ma tam postawić radiowóz, to oznacza, że tysiąc policjantów w ciągu doby tylko tym się będzie zajmować. Bo służba trwa osiem godzin i w trakcie doby są trzy zmiany - usłyszeliśmy w resorcie spraw wewnętrznych.

Nowe obowiązki

Kolejnym nowym obowiązkiem, w którym wojsko będzie mogło pomóc, jest kontrola osób poddanych kwarantannie. W ostatnich 24 godzinach to już ponad 35 tysięcy osób. Chodzi także o wspólne patrole - tak, by ich było więcej na ulicach.

- To w tej chwili priorytetowe zadania, w których armia czy WOT będą mogły pomóc i odciążyć policję - wyjaśnia urzędnik resortu spraw wewnętrznych.