Rośnie liczba zakażeń koronawirusem. Premier Mateusz Morawiecki mówi o "powrocie do tych miękkich zaleceń"

Koronawirus w Polsce
Rośnie liczba zakażeń koronawirusem. Premier mówi o "powrocie do tych miękkich zaleceń"
Źródło: TVN24

Dystans, maseczki, dezynfekcja. To jest to, co dzisiaj wszyscy specjaliści nam zalecają - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Odniósł się do wzbierającej fali zakażeń koronawirusem i działań, jakie w tej sprawie podejmie rząd.

Premier Mateusz Morawiecki był pytany na czwartkowej konferencji w Łagiewnikach (woj. dolnośląskie), jakie działania podejmie rząd w kontekście rosnącej dziennej liczby zakażeń koronawirusem w Polsce.

Jak zapewnił, "z ogromną pokorą podchodzimy do tego, co pokazuje nam trend zachorowań". - Po raz kolejny zwołałem kilka dni temu radę do spraw covid i przeprowadziliśmy bardzo wnikliwą dyskusję na ten temat w gronie specjalistów - przekazał. - Tam oczywiście wypracowaliśmy pewne mechanizmy, które już zostały zakomunikowane przez pana ministra zdrowia Adama Niedzielskiego - dodał.

Wymienił "powrót do miękkich zaleceń, czyli dystans, maseczki, dezynfekcja". - To jest to, co dzisiaj wszyscy specjaliści nam zalecają - wskazywał Morawiecki.

Morawiecki: przygotowujemy odpowiednie plany

- Na obecny moment mogę powiedzieć, w ślad za kierownictwem Ministerstwa Zdrowia, że ten wzrost zachorowań nie przekłada się proporcjonalnie jeszcze na wzrost (liczby - red.) hospitalizacji i na całe szczęście, co najważniejsze, najgorsze, najbardziej tragiczne, na wzrost (liczby - red.) zgonów. Ale ze swojej strony wolę przestrzec, ponieważ i mnie samego niejednokrotnie ta kapryśna natura COVID-19 zaskoczyła - kontynuował premier.

Zaapelował także do Polaków. - Strzeżmy się przed tym poprzez te wszystkie zasady, które wypracowaliśmy - dystans, dezynfekcja maseczki. To jest to, co zaleca Światowa Organizacja Zdrowia. I my przygotowujemy odpowiednie plany ewentualnego zwiększenia hospitalizacji w sytuacji, jeżeli zwiększona hospitalizacja będzie niezbędna - poinformował.

Jak mówił, "na razie dzisiaj mamy nadmiar, i to taki duży nadmiar, łóżek w stosunku do zachorowań". - Ale oczywiście wiemy, że zachorowania mogą gwałtownie przyspieszyć i tutaj nie zasypiamy gruszek w popiele - zastrzegł Morawiecki.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: