Odkażanie maseczek to jeden z najczęściej poruszanych wątków w pytaniach do magazynu "Koronawirus. Raport". O skutecznych, ale i zawodnych sposobach dezynfekcji mówi w rozmowie z Tomaszem Kułakowskim, reporterem "Czarno na białym", Bartosz Fiałek, przewodniczący Zarządu Regionu Kujawsko-Pomorskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
TOMASZ KUŁAKOWSKI: Panie doktorze, po ilu dniach od noszenia maseczki jednorazowej można ją ponownie założyć? Pyta o to użytkowniczka Kontaktu 24.
Bartosz Fiałek: Odpowiedź może być tylko jedna. Maseczkę jednorazową zakładamy tylko raz. Dzieje się tak, gdyż skutecznie chroni przez około 10-15 minut od założenia. Po tym czasie powinniśmy ją ostrożnie zdjąć, trzymając za gumki, pozbyć się jej, a ręce zdezynfekować.
Nasi widzowie pytają także, czy skutecznie odkaża prasowanie maseczki wielokrotnego użytku w temperaturze powyżej sześćdziesięciu stopni Celsjusza.
Wysoka temperatura jest w stanie osłabić albo zabić koronawirusa. Po wypraniu takiej maseczki w pralce w temperaturze 60 stopni Celsjusza, a następnie po spryskaniu jej płynem do dezynfekcji, możemy wyprasować maseczkę. W żelazku powinniśmy stosować maksymalną temperaturę, aby dezynfekcja była skuteczna. Wiemy, a mówią o tym niemieccy badacze, że temperatura około 92 stopni Celsjusza jest skuteczna.
Skoro jesteśmy przy prasowaniu, nie może zabraknąć kolejnego pytania od naszych widzów, tym razem o parownicę do ubrań. Pan Wojtek pyta, czy ta metoda może być skuteczna.
Można stosować parownicę, o ile dysza wylotowa produkuje parę wodną o temperaturze ok. 90 stopni Celsjusza. Wtedy mamy pewność - taka temperatura może zabijać koronawirusa na odzieży, również na maseczkach wielokrotnego użytku.
Nasi widzowie pytają również o inny sposób dezynfekcji – mikrofalówkę. Czy taka metoda będzie skuteczna?
Nieco ponad 10 lat temu były prowadzone badania nad laseczką woskową (łac. Bacillus cereus). Ta bakteria była odporna na chemikalia, promieniowanie. I okazało się, że dopiero dezynfekcja w mikrofalówce zabijała ją. Takich badań nie przeprowadzono z koronawirusem, dlatego stanowczo odradzam korzystanie z kuchenki mikrofalowej. Nie ma potwierdzenia, aby koronawirus był skutecznie dezynfekowany za pomocą mikrofal.
Dezynfekcja ozonatorem to kolejne pytanie od widza. Czy to urządzenie może być przydatne?
Ozonator wykorzystuje mieszaninę tlenu i ozonu, jest to mieszanka biobójcza, zabija bakterie, grzyby, wirusy. Dlatego ozon jest używany w pomieszczeniach szpitalnych. Jeżeli chodzi o ozonowanie tej maseczki, jeżeli będziemy zachowywać bezpieczeństwo i higienę, jest dopuszczalne. Musimy jednak wiedzieć, że ozon jest silnie żrący i reaktywny. Miejmy też świadomość, że jest to bardzo zaawansowana metoda dezynfekcji. Jest wiele prostszych, bezpieczniejszych i tańszych metod – przede wszystkim pranie, prasowanie i dezynfekcja płynem.
Pan Jerzy pyta również o wodę koloidalną – czy ona zabija koronawirusa?
Widzowi zapewne chodzi o srebro koloidalne. Jest to roztwór zawierający jony srebra, które mają działanie bakteriobójcze, przeciwgrzybicze czy antywirusowe. Stosujemy wodę koloidalną podczas leczenia zapalenia spojówek, oparzeń, leczenia zmian skórnych, jak egzemy czy wypryski. Natomiast nie ma żadnych badań, które mówiłyby o skuteczności tej metody w walce z koronawirusem. Nie ma sensu stosować wody koloidalnej, której nie możemy rekomendować, gdy mamy tańsze i pewniejsze metody, jak chociażby etanol. 60-procentowy lub 70-procentowy roztwór z etanolu skutecznie eliminuje koronawirusa.
Podsumowując, jak najlepiej dezynfekować maseczkę wielokrotnego użytku?
Po pierwsze, pranie w pralce przez 45 minut w temperaturze 60 stopni Celsjusza. Po drugie, dezynfekcja suchej maseczki płynem do dezynfekcji, który można wykonać samemu na bazie etanolu. Po trzecie, po wyschnięciu maseczki wyprasowanie jej w jak najwyższej temperaturze. Mamy wtedy w zasadzie stuprocentową skuteczność odkażania.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Łukasz Gągulski