Sztab PO pozwał Jarosława Kaczyńskiego, a sztab PiS odpowiedział kontrpozwem. Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości Bronisław Komorowski skłamał, zarzucając "kolegom z PiS" kłamstwo. Wyrok w środę w południe.
Sąd Okręgowy w Warszawie ostatecznie rozpatruje dwa pozwy: komitetu wyborczego Bronisława Komorowskiego przeciwko kandydatowi PiS na prezydenta oraz komitetu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego przeciwko kandydatowi PO w wyborach prezydenckich.
Komitet wyborczy Komorowskiego, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, domaga się od Kaczyńskiego sprostowania stwierdzenia, jakoby kandydat PO chciał prywatyzacji służby zdrowia.
Kontrpozwem w pozew
Natomiast komitet wyborczy Kaczyńskiego pozwał kandydata PO za jego niedawną wypowiedź, w której Komorowski mówił m.in., że chciałby "przestrzec przed kłamstwem uprawianym regularnie w ramach kampanii wyborczej, chciał przestrzec kolegów z PiS: nie róbcie tego rodzaju świństwa". Pełnomocnicy obu stron wnieśli o oddalenie pozwów - komitet Komorowskiego o oddalenie pozwu komitetu Kaczyńskiego, komitet Kaczyńskiego - pozwu komitetu Komorowskiego.
Sąd oddalił niektóre z wniosków dowodowych złożonych we wtorek przez pełnomocników komitetu wyborczego PiS, dotyczące m.in. przesłuchania świadków oraz orzekł, że orzeczenie w sprawie wzajemnych pozwów wydane zostanie w środę o godz. 12.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP