Bronisław Komorowski przyjął w środę po południu w Pałacu Prezydenckim niepełnosprawną panią Bogusię. Kobieta przerwała prezydentowi spacer po Warszawie, by opowiedzieć mu o swoich problemach.
Bronisław Komorowski podczas spaceru w okolicach Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego spotkał niepełnoprawną mieszkankę stolicy. - Pięć lat pana ścigałam, aż wreszcie dogoniłam - powiedziała kobieta na wózku inwalidzkim.
Pani Bogusia narzekała na swoją sytuację i zapytała, jakie bezpieczeństwo zapewnia prezydent niepełnosprawnym. Żaliła się, że studenci mają większą niż niepełnosprawni zniżkę na transport publiczny. - 37 proc. zniżki ma inwalida, a student 50 proc. - wykrzykiwała kobieta.
Mówiła również o swoich problemach w podróżowaniu pociągami, braku opiekuna i dostępie do pomocy.
Spotkanie w Pałacu Prezydenckim
Po tym, jak kobieta zasypała Bronisława Komorowskiego gradem pytań i nie pozwoliła mu odejść, prezydent wyciągnął telefon komórkowy i usiłował skontaktować się z sekretarz stanu do spraw społecznych Ireną Wóycicką, by umówić ją na spotkanie z niepełnosprawną.
Na koniec prezydent zaprosił kobietę do Pałacu Prezydenckiego.
Rozmawiamy z panią Bogusią, którą spotkałem dzisiaj niedaleko BUWu. pic.twitter.com/To6oGWZDbg
— Bronisław Komorowski (@Komorowski) May 13, 2015
Autor: js/ja/kwoj / Źródło: tvn24, Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Twitter