"Komorowski wygra" na wiecu Sikorskiego

Kilkanaście młodych osób stanęło w korytarzu prowadzącym do sali, w której później wystąpił szef MSZ i... milczało. Początkowo milczał też bohater wieczoru, Sikorski.

Gdy jednak przemówił do członków PO z Lublina, nie omieszkał odnieść się do nietypowych gości. - Chciałbym wszystkich, którzy przybyli na moje spotkania serdecznie pozdrowić - powiedział we wstępie Sikorski. I po chwili dodał - Witam wśród nas wszystkich. Także tych, którzy zagłosowali lub wkrótce zagłosują na Bronisława Komorowskiego.

"Nie ma Platformy Palikota"

- Jesteśmy jedną Platformą Obywatelską. Właśnie po to przyjechałem do Lublina, aby pokazać, że nie ma Platformy Obywatelskiej Bronisława Komorowskiego i Radoslawa Sikorskiego. Tym bardziej nie ma Platformy Obywatelskiej Janusza Palikota - podkreślił podczas ostatniego prawyborczego spotkania.

I po chwili wyjął własną koszulkę - białą, z napisem na piersi: "Kochamy Bronisława Komorowskiego" i na plecach "Ale i tak wygra Radek Sikorski".

Komorowski też ma koszulkę

Ostatni swój wiec odbył też w czwartek Bronisław Komorowski w Warszawie. I też miał własną koszulkę. Co prawda obyło się bez niechcianych gości, a koszulka była prezentem od młodzieżówki, nie "asem w rękawie".

Miała też inny kolor - żółty - oraz inną treść. "Kandydat Młodych Nr 1" i "Prezydent 2010". - Traktuję to jako miłe życzenia. Chyba nawet w sobotę, jak będzie okazja - jeśli się zdarzy - przyłożę ją dokładniej - żartował.

O północy kończy się głosowanie w Platformie. Zwycięzcę prawyborów poznamy w sobotę, o godzinie 12.

Źródło: TVN24, PAP