Sejm zajmie się prezydenckim wetem do ustawy medialnej na następnym posiedzeniu - zapowiedział Bronisław Komorowski. - Po co się spieszyć? Pośpiech jest dobry przy łapaniu pcheł - argumentował marszałek. Jak dodał, o czas na "dogadanie się" prosili go przedstawiciele klubów.
Dziennikarze pytali Komorowskiego, dlaczego zwleka z głosowaniem nad prezydenckim wetem do początku lipca. - Nie widzę żadnego powodu, aby się w sposób szczególnie szybki spieszyć z tym głosowaniem, albo je opóźniać - odparł. Przyznał, że nie ukrywa, iż liczy także "trochę na to, że się wyklarują stanowiska klubów i byłoby dobrze, by miały wystarczający czas na refleksję i ewentualne dogadanie się w tych sprawach". - Czy się dogadają, to nie moja sprawa - dodał.
- Jeżeli kluby proszą o to, by nie spieszyć się w tej sprawie, to rozumiem, że jakieś tam rozmowy trwają. Chciałbym tę sprawę mieć załatwioną przed wakacjami parlamentarnymi - zapowiedział marszałek. Dopytywany, które kluby poprosiły o czas, Komorowski odparł: "i opozycyjne i rządowe. Choć niektórym się bardzo spieszy". Kolejne posiedzenie Sejmu planowane jest w dniach od 9 do 11 lipca.
W połowie maja Lech Kaczyński zawetował nowelę ustawy o rtv. Argumentował, że w tej ustawie są rozwiązania, które grożą komercjalizacją mediów publicznych. Do odrzucenia tego weta nie wystarczą głosy PO i PSL, a SLD na razie zapowiada, że nie wesprze koalicji. Jednak według nieoficjalnych informacji koalicja prowadzi rozmowy z lewicą, mające na celu odrzucenie weta prezydenckiego.
kaw//mat
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP