Sejm wybrał w piątek skład komisji śledczej do spraw VAT. Przewodniczącym został Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości. Głosowanie poprzedziła burzliwa wymiana zdań między posłami opozycji i partii rządzącej.
Za wyborem składu komisji śledczej do spraw VAT - o której utworzeniu Sejm zdecydował w początku lipca - głosowało 413 posłów, przeciw było dwóch, czterech wstrzymało się od głosu.
W skład komisji weszli: Zbigniew Konwiński (PO), Mirosław Pampuch (Nowoczesna), Marek Jakubiak (Kukiz '15), Genowefa Tokarska (PSL-UED), a także pięcioro przedstawicieli PiS - Kazimierz Smoliński, Małgorzata Janowska, Marcin Horała, Wojciech Murdzek i Andrzej Matusiewicz.
Przewodniczącym komisji został Horała, jego zastępcami - Smoliński i Jakubiak.
Komisja ma badać sprawę dochodów z VAT i akcyzy za czasów rządów PO-PSL, czyli od grudnia 2007 do listopada 2015.
Przemysław M., "członek dojnej zmiany"
Uchwała została przyjęta w burzliwej atmosferze.
- Dwa tygodnie temu odrzuciliście poprawkę Nowoczesnej, aby komisja śledcza zajęła się także wyłudzaniem VAT za czasów rządów PiS. Dzisiaj wiemy, dlaczego tak zrobiliście. W wyłudzenie VAT zaangażowani byli, a może nadal są, wysocy rangą funkcjonariusze, politycy PiS-u - powiedział Marek Sowa z Nowoczesnej. Mówił, że "trzy dni temu CBA zatrzymało (dziś już byłego - red.) członka zarządu pomorskiego PiS, Przemysława M., członka 'dojnej zmiany', który w Lotosie w 2016 roku zarobił blisko pół miliona złotych".
- Przemysław M. to współpracownik Marcina Horały, który ma stanąć na czele tej komisji. Zdaję sobie sprawę, że członkowie komisji muszą mieć wiedzę o mechanice wyłudzeń, ale pytam: czy tę wiedzę muszą czerpać od osób zaangażowanych w przestępczą działalność? - dopytywał Sowa.
PO złożyła własny projekt komisji ds. VAT
Zbigniew Konwiński (PO) zaznaczył, że Przemysław M. jest członkiem rady nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Morskiej w Gdańsku. - Można powiedzieć, że "szybko zareagowaliśmy, że został wykluczony z PiS-u". Ale ja mam wydruk sprzed godziny ze strony Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i na tej stronie jako członek Rady Nadzorczej figuruje pan Przemysław M. Więc tak walczycie z luką VAT-owską? Przedstawiciel rządu siedzi za wyłudzenia VAT - mówił polityk Platformy. Poinformował, że jego klub złożył w piątek projekt nowelizacji uchwały Sejmu w sprawie powołania komisji ds. VAT tak, by jej prace objęły - oprócz lat 2007-2015, czyli okresu rządów PO-PSL - także lata 2016 i 2017, aż do lipca 2018, gdy władzę sprawowało już Prawo i Sprawiedliwość. - Żeby zająć się 90-miliardową luką z lat 2016-2017, żeby zająć się także tym, co robili wasi kumple, jak Przemysław M., bo zachowujecie się w tej sprawie jak złodziej, który krzyczy "łapaj złodzieja" - przekonywał poseł PO.
Horała o różnicach między PiS a PO
Posłom opozycji odpowiadał Marcin Horała z PiS. Zwracając się do parlamentarzysty Nowoczesnej stwierdził, że "pan poseł Sowa najwyraźniej dawno nie był w sądzie i marzy o pozwie o naruszenie dóbr osobistych". - I wydaje mi się, że pana marzenie zostanie spełnione, bo pan mnie tutaj pomówił - stwierdził Horała.
Jego słowom towarzyszyły okrzyki polityków opozycji: złodzieje, złodzieje.
Horała przyznał, że "w każdym stadzie może znaleźć się czarna owca", ale - jak mówił - Przemysław M. został "natychmiast" usunięty z partii i aresztowany. - Nie ma mowy o jakiejkolwiek obronie, natychmiastowa eliminacja - zapewnił. Ocenił, że inaczej jest w PO. - "Człowiek nr 2" w tej partii, sekretarz generalny (Stanisław Gawłowski - red.) z poważnymi zarzutami korupcyjnymi. Do tej pory go bronicie - zwrócił się do posłów Platformy. - Dla was najwyraźniej jedynym problemem jest to, że on akurat miał pecha i wpadł - dodał Horała.
Gawłowski: będziecie siedzieć
- Łatwo się wam pomawia - odparł sam Gawłowski. - Ja byłem rzeczywiście w tym miejscu (areszcie - red.), do którego tak wielu niedługo trafi. Jestem o tym absolutnie przekonany. I muszę wam powiedzieć, że czekają tam na was. I muszę wam powiedzieć, że nie będzie wam łatwo. I powiem więcej: wasi działacze, tak jak mnie pomawiają, będą was również pomawiać. Na to są już twarde kwity przez wasze służby organizowane, gwarantuję to wam. Będziecie tam siedzieć - powiedział Gawłowski, zwracając się do posłów PiS.
Grzegorz Długi (Kukiz '15) przekonywał, że "to nie jest polityka". - My mówimy o istnieniu naszego państwa. Jeśli wypuszczamy ileś miliardów (...) w ręce przestępczych mafii, to strzelamy sobie w stopę. Przestańmy dyskutować kto, zabierzmy się do pracy - stwierdził.
Robocze posiedzenie we wtorek
Zgodnie z uchwałą Sejmu, prace komisji mają odnosić się w szczególności do działań, zaniedbań i zaniechań m.in. członków rządu, "w szczególności ministra właściwego do spraw budżetu, finansów publicznych i instytucji finansowych, i podległych im funkcjonariuszy publicznych".
Pierwsze robocze posiedzenie odbędzie się w najbliższy wtorek o godz. 11 - poinformował w piątek po południu poseł Zbigniew Konwiński (PO). Jak dodał, podczas posiedzenia posłowie będą omawiać dokumenty, o jakie komisja wystąpi do instytucji państwowych.
Marcin Horała powiedział, że przed komisją powinno stanąć kierownictwo resortu finansów z lat 2007-2015, w tym dwaj byli ministrowie: Jan Vincent Rostowski i Mateusz Szczurek. - To były osoby odpowiedzialne za stan finansów publicznych, za ściąganie podatków - wyjaśnił swoją opinię.
Autor: ar//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24