Być może wystarczy jeszcze rok czy półtora, abyśmy rozpoczęli komercyjne suborbitalne loty kosmiczne - mówił w środę na Uniwersytecie Warszawskim miliarder Richard Branson podczas inauguracji programu wspierającego przedsiębiorczość młodych ludzi.
Richard Branson jest właścicielem Virgin Group, w której skład wchodzi około 400 firm. Magazyn "Forbes" wycenił majątek Bransona na 4,2 miliarda dolarów. Podlegająca przedsiębiorcy Virgin Galatics zamierza w przyszłości oferować m.in. komercyjne suborbitalne loty kosmiczne.
- Spodziewam się, że ruszymy w ciągu 12-18 miesięcy. Jesteśmy już coraz bliżej - podkreślił w czasie środowego spotkania Branson. Przyznał jednak, że początek takich lotów - m.in. z powodów bezpieczeństwa - był już wielokrotnie przekładany, więc na razie nie odlicza jeszcze dni do pierwszego takiego rejsu. A w takim locie sam jako pierwszy chce wziąć udział.
Rejs, w czasie którego pasażerowie doświadczą kilku minut w stanie nieważkości kosztować ma 200 tys. dolarów. W kolejce czeka już kilkaset osób. W październiku wizytująca Polskę astronautka NASA, Marsha Ivins wyjaśniała, że pasażerów takich lotów będzie można nazywać już astronautami. Przyznała wtedy, że na komercyjne loty kosmiczne w tej spółce zapisało się już więcej chętnych niż wszystkich astronautów uczestniczących w tradycyjnych misjach kosmicznych.
Wspiera młodych przedsiębiorczych
Podczas spotkania na UW Branson zainaugurował program Virgin Mobile Academy wpierający przedsiębiorczość młodych Polaków. Program skierowany jest do młodych ludzi, którzy chcą założyć własny biznes i potrzebują na to środków.
Zwycięzca, którego pomysł na biznes najbardziej spodoba się jury, otrzyma 100 tys. zł. Czas na rejestrację i przesłanie swoich pomysłów uczestnicy mają do 31 stycznia 2013 r. Najlepsi uczestnicy wezmą udział w szkoleniach i zaprezentują swoje pomysły przed jury.
- Uzyskanie odpowiedniego wsparcia we właściwym momencie jest czasami kluczowym elementem sukcesu, zwłaszcza biorąc pod uwagę dynamikę rynku i możliwości technologiczne - mówił Łukasz Wejchert, prezes Dirlango i partner biznesowy Virgin Mobile Polska.
Richard Branson na UW opowiadał studentom, co jest ważne w zakładaniu własnego biznesu. Zaznaczył, że najlepszą drogą jest to, by wejść na głęboką wodę i nie bać się spróbować. Opowiadał, że kierując się podobnymi zasadami uczył już ludzi żeglować: wypływał z nimi na pewną odległość od wyspy i zostawiał ich samych na morzu. - W zasadzie wszyscy wychodzili z tego cało - żartował.
Richard Branson będzie gościem "Faktów po Faktach" w TVN24 1 listopada.
Najważniejszy dobry pomysł
Podkreślał, że na początku najważniejszy jest dobry pomysł. Wtedy należy ustalić, czy na rynku istnieje podobny produkt i zastanowić się, czym wyróżnić się od konkurencji. Ważne jest również to, by zacząć współpracę z ludźmi, którzy uwierzą, że pomysł się sprawdzi i będą dobrymi szefami. Znaczenie ma również to, by samemu dawać dobry przykład swoim pracownikom. Gwarancją sukcesu będzie jednak dobry produkt.
Richard Branson jako 16-latek stanął na czele magazynu muzycznego "The Student". Pismo zyskało rozgłos dzięki unikatowym wywiadom. Jego kolejnym pomysłem była sprzedaż wysyłkowa płyt winylowych. Potem Branson zainwestował w lotnictwo - dzisiaj jego linie są drugim co do wielkości długodystansowym przewoźnikiem w Wielkiej Brytanii.
Więcej informacji o programie Virgin Mobile Academy można znaleźć na stronie www.virginacademy.pl.
Autor: abs//bgr / Źródło: PAP