Szefowa rządu jest przytomna, "w dobrym stanie ogólnym" - powiedział Andrzej Jakubowski, zastępca dyrektora ds. lecznictwa Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu w rozmowie z TVN24. Do tej placówki trafiła premier Szydło po wypadku, do jakiego doszło w piątkowy wieczór.
- Pani premier jest leczona. Jest w stanie stabilnym, nie zagraża jej niebezpieczeństwo - mówił po godzinie 20 w piątek Jakubowski. Przedstawiciel szpitala podkreślił, że "jest za wcześnie, żeby mówić o szczegółach", stanu zdrowia premier Szydło.
- Jest w pełni przytomna, w dobrym ogólnym stanie - ocenił Jakubowski.
Jakubowski zaznaczył, że premier na pewno pozostanie na razie hospitalizowana, ale nie sprecyzował, na jak długo. Podkreślił, że premier jest przytomna. Przez cały czas był z nią pełny kontakt.
Ok. godz. 22 w rozmowie z dziennikarzami Jakubowski mówił, że premier przeszła w oświęcimskim szpitalu kompleksowe badania głowy oraz tułowia, co pozwoliło lekarzom na szczegółową diagnostykę.
- Wykonaliśmy wszelkie badania pacjenta, które są zgodne ze standardem leczenia pacjenta po urazie, łącznie ze szczegółowymi badaniami obrazowymi - tłumaczył lekarz. Dodał, że po przywiezieniu do lecznicy w Oświęcimiu premier czuła dolegliwości bólowe, ale "istotnych skarg nie zgłaszała".
Jakubowski poinformował, że w oświęcimskim szpitalu nadal przebywają inni poszkodowani – kierowca limuzyny oraz oficer BOR. - Są dalej w szpitalnym oddziale ratunkowym. Jest prowadzona diagnostyka i postępowanie lecznicze. Mają urazy wielomiejscowe, szczególnie kończyn. (…) Na pewno obrażenia są faktem. Więcej będziemy wiedzieli po szczegółowych badaniach i decyzjach ortopedycznych – powiedział.
Lot śmigłowcem do Warszawy
Po godzinie 21 reporter TVN24 podał nieoficjalną informację, że premier zostanie przetransportowana do szpitala w Krakowie, gdzie przygotowano lądowisko dla helikoptera. Wkrótce potem w Oświęcimiu wylądował śmigłowiec LPR.
Przed 21:30 rzecznik rządu Rafał Bochenek podał na Twitterze, że premier "przejdzie dodatkowe, rutynowe badania w Warszawie".
Ostatecznie zdecydowano, że szefowa rządu zostanie przetransportowana do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie przy ul. Szaserów. Jakubowski tłumaczył, że "decyzja zapadła wspólnie", w porozumieniu z szefową rządu, ze względów "medycznych i logistycznych".
Autor: tmw//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Oświęcim112