Agenci CBA zatrzymali kolejne trzy osoby w związku ze śledztwem dotyczącym zamówień realizowanych przez Centrum Projektów Informatycznych działające w ramach dawnego MSWiA - poinformował rzecznik Biura Jacek Dobrzyński.
Jak powiedział Dobrzyński, dzisiaj rano w Warszawie agenci CBA zatrzymali trzech mężczyzn w wieku od 38 do 40 lat. Dwóch z nich to byli dyrektorzy dużych korporacji komputerowych. Trzeci to pracownik jednej z tych firm. Wszyscy zostali zatrzymani w swoich mieszkaniach. Podjęte przez CBA czynności są realizowane na podstawie postanowienia prokuratora z Wydziału V ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
Sprawa dotyczy zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych realizowanych przez Centrum Projektów Informatycznych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji - poinformował Dobrzyński.
Pod lupą
Od początku grudnia trwa trzymiesięczna kontrola CBA w CPI. Sprawdzane są przetargi i zamówienia przeprowadzane przez Centrum, począwszy od jego powstania w 2008 r. Tego typu kontrola była zapowiadana przez CBA już pod koniec października, gdy zatrzymany został m.in. b. szef CPI Andrzej M.
W śledztwie prowadzonym przez warszawską prokuraturę apelacyjną CBA zatrzymało oprócz M. także jego zastępcę Piotra K., pracownicę wydziału promocji projektów informatycznych, szefa firmy, która wygrała przetarg - Janusza J. oraz trzech członków rodziny M., w tym jego żonę. Jednemu z bliskich b. dyrektora z MSWiA nie przedstawiono zarzutu ze względu na jego zły stan zdrowia.
Najpoważniejsze zarzuty dotyczące przyjęcia i wręczenia łapówki w wysokości 211 tys. zł usłyszeli Andrzej M. i Janusz J. Grozi im do 12 lat więzienia. Z kolei żonie b. dyrektora zarzucono pranie brudnych pieniędzy, czyli ukrywanie łapówki - grozi za to do 10 lat więzienia.
Na dużą skalę
Prokuratura już w październiku informowała, że skala korupcji w związku z projektami informatycznymi realizowanymi w MSWiA może być zdecydowanie większa niż "zarzucane 211 tys. zł" i sięgać milionów.
Prokuratura i CBA zaapelowały także, by zgłaszały się do nich osoby, które wiedzą o innych sprawach, w których b. dyrektor CPI żądał łapówek.
B. dyrektor CPI i jego zastępca pracowali w ministerstwie w latach 2008-2010; byli oddelegowani z Komendy Głównej Policji i do chwili zatrzymania pracowali tam w biurach logistycznych. M. został zwolniony z MSWiA w 2010 r. przez ówczesnego szefa resortu Jerzego Millera. Minister tłumaczył, że przyczyną tej decyzji były wyniki pracy b. dyrektora.
Działające od 14 lat MSWiA 21 listopada tego roku formalnie zostało podzielone na Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Szefem MSW został Jacek Cichocki, szefem MAiC Michał Boni. CPI od niedawna podlega temu drugiemu.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24