Kolejne zawody do deregulacji. Rząd znowu o projekcie Gowina

27.09 | W Lotto grają miliony i jak się powszechnie uważa, wygrywają nieliczni. Prawda jest jednak taka, że z pieniędzy zarobionych przez Totalizator Sportowy korzystają tysiące Polaków. Dzięki złotówkom za które kupujemy losy, w całej Polsce powstają nowe obiekty sportowe, odbywają się imprezy kulturalne, a osoby uzależnione od hazardu otrzymują leczenie. TVN24 (Fot. PAP/Wojciech Pacewicz )
Rząd zajmie się kolejną częścią deregulacji Gowina
Źródło: TVN 24 | TVN24 (Fot. PAP/Wojciech Pacewicz )
Na dzisiejszym posiedzeniu rząd zajmie się m. in. projektem ustawy o ułatwieniu dostępu do wykonywania niektórych zawodów regulowanych, czyli drugą transzą deregulacji. Ustawy deregulacyjne były jednym ze sztandarowych projektów poprzedniego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina.

Druga z trzech ustaw deregulacyjnych objąć ma 91 zawodów - 82 zawodów technicznych, pozostających w gestii ministerstwa transportu oraz dziewięciu zawodów rynku finansowego.

Wśród profesji, które mają zostać objęte zmianami, znalazły się m.in.: doradca podatkowy, agent celny, agent i broker ubezpieczeniowy, biegły rewident, prowadzący kolektury gier liczbowych, zawody związane z transportem lotniczym, kolejowym i morskim oraz inżynierowie budownictwa różnych specjalności.

To nie koniec

W zeszłym tygodniu Sejm przyjął ponad 140 poprawek zaproponowanych przez Senat do uchwalonej w kwietniu pierwszej transzy deregulacji. Ustawa ta czeka teraz na podpis prezydenta.

Pierwsza transza ogranicza część wymogów formalnych w dostępie do profesji m.in.: notariusza, komornika, adwokata, radcy prawnego, trenera sportowego, przewodnika turystycznego, detektywa, syndyka, zarządcy oraz pośrednika nieruchomości, geodety i taksówkarza.Niedawno do konsultacji skierowany został natomiast projekt trzeciej transzy deregulacji. Ma ona dotyczyć 108 zawodów podległych ośmiu resortom. Zmiany czekają m.in. profesje maklera papierów wartościowych, rzecznika patentowego oraz felczera.

Autor: mn / Źródło: tvn24.pl, PAP

Czytaj także: